Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym pojawiła się nowa instytucja - skarga nadzwyczajna. Jej celem jest możliwość podania prawomocnego wyroku sądowego w wątpliwość. Kontrola SN ma na celu sprawdzenie konkretnego orzeczenie pod względem praworządności i sprawiedliwości. Warto bliżej zapoznać się z charakterystyką nowej instytucji.
Instytucja skargi charakteryzuje się subsydiarnym charakterem. Możliwość jej zastosowania jest możliwa tylko wtedy, kiedy nie ma innej możliwości zmiany orzeczenia, bądź jego uchylenia. Jest to równoznaczne z tym, że najpierw zostanie wykluczone użycie np. skargi kasacyjnej, skargi o wznowienie postępowania, czy też skargi której celem jest stwierdzenie niezgodności z prawem konkretnego orzeczenia.
Skarga nadzwyczajna nie może zostać zastosowana, jeżeli miałaby być oparta na zarzutach rozpoznawanych w skardze kasacyjnej przez SN. Kwalifikacji do zastosowania nowej instytucji nie podlegają również zarządzenia przewodniczącego, które ze względu na swój charakter nie są orzeczeniami. W dalszej kolejności nie możliwym jest również zaskarżenie w ten sposób prawomocnego orzeczenia, które zostało wydane przez Sąd Najwyższy. Nie ma w tej kwestii wyjątku.
Ważne: Podstawą do skorzystania ze skargi nadzwyczajnej są wyroki i postanowienia, które kończą postępowanie w sposób niemerytoryczny.
Zgodnie z treścią nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym okres jaki został przydzielony do wniesienia ww. skargi wynosi 5 lat. Ten okres dot. zaskarżonych orzeczeń, które swoją prawomocność zyskały w dniu 3 kwietnia 2018 roku lub później. Nowelizacja ustawy wprowadza również 3-letni termin na "skarżenie" wyroków, które uprawomocniły się najpóźniej w dniu 17 października 1997 roku (do 3 kwietnia 2018 roku). Czas ten liczony jest od uprawomocnienia się danego orzeczenia. Na obliczenie terminu nie ma wpływu doręczenie stronie postępowania odpisu wraz z uzasadnieniem.
Ważne: Skarga nadzwyczajna może zostać wniesiona nawet w sytuacji, kiedy uzasadnienie nie zostało sporządzone ze względu na brak wniosku. Jedynie w tym przypadku SN może zażądać stosownego uzasadnienia konkretnego orzeczenia od sądu, który je wydał.