„Nowy rok, nowy ja”? Czy siłownia odpowiada za urazy ćwiczących?
Do klubów fitness i miejskich siłowni trafiają zarówno osoby zaawansowane, obyte ze sprzętem, jak i nowicjusze. Mimo szeregu środków ostrożności, które minimalizują ryzyko zaistnienia takiego zdarzenia, każdemu z nich może zdarzyć się wypadek skutkujący kontuzją.
Ustalanie odpowiedzialności
Na wstępie należy rozróżnić dwie kategorie „urazów”, które przytrafiają się na siłowni. Pierwszy z nich to kontuzja ćwiczącego. Na ogół jest efektem niepoprawnego wykonywania ćwiczeń lub wykonywania tych zbyt obciążających czy zaawansowanych. Może ona spotkać zarówno osoby korzystające z maszyn i innego sprzętu na siłowni, jak i podczas ćwiczeń z ciężarem własnego ciała. Drugi rodzaj to wypadki, których przyczyną najczęściej jest wadliwy sprzęt lub nieprawidłowe korzystanie z niego. Oczywiście wypadek nie wyklucza powstania kontuzji, która może powstać w wyniku wypadku. Zatem aby móc ustalić podmiot odpowiedzialny za doznany uraz, w pierwszej kolejności należy sprawdzić, co było przyczyną jego powstania.
Odpowiedzialność klubu fitness
W sytuacji, gdy uraz powstał z winy ćwiczącego (np. w wyniku dźwigania zbyt dużego ciężaru, niepoprawnego używania maszyny czy niestosowania się do poleceń trenera), siłownia nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie. W takiej sytuacji osoba poszkodowana może jednak ubiegać się o odszkodowanie z ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków.
Natomiast jeśli uraz powstał w wyniku śliskiej nawierzchni w klubie, zepsutej maszyny do ćwiczeń czy braku odpowiedniej kontroli trenera (a więc z winy klubu fitness), to siłownia może ponosić odpowiedzialność, co na ogół wiąże się z wypłatą odszkodowania.
Odszkodowanie – podstawa prawna
Podstawą prawną możliwości żądania odszkodowania w przypadku urazu powstałego z winy klubu fitness jest art. 415 ustawy Kodeks cywilny (dalej jako „kc”). Zgodnie z tym przepisem, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Do ogólnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej (wskazywanych na podstawie wykładni art. 361 kc) należy zaliczyć:
- zdarzenie, z którym przepisy łączą odpowiedzialność danego podmiotu (czyli działanie lub zaniechanie, będzie to np. niedopilnowanie podopiecznego przez trenera, zaniechanie naprawienia zepsutej maszyny),
- szkoda (np. złamana ręka, uraz głowy),
- adekwatny związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą (czyli np. jeśli personel siłowni naprawiłby zepsutą maszynę, to osoba nie doznałaby urazu głowy czy nie załamałaby ręki).
Szkoda stanowi nie tylko przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej, ale także przesłankę uznania danego zdarzenia za delikt, gdyż bez szkody żadne zdarzenie, choćby polegało na zachowaniu bezprawnym i zawinionym, nie może być kwalifikowane jako czyn niedozwolony.
Przeczytaj również: Czym jest odszkodowanie?
Ciężar dowodu spoczywa na poszkodowanym
Najważniejszą, a zarazem najtrudniejszą, kwestią w takich sytuacjach jest możliwość zebrania odpowiednich dowodów. To bowiem na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia, że to siłownia jest winna powstania jego urazu. Najczęściej powoływane w takich sprawach dowody to zapis monitoringu lub zeznania świadków zdarzenia.
Żądanie zapłaty odszkodowania
Jeśli poszkodowanemu uda się zebrać wystarczający materiał dowodowy, powinien wystąpić z żądaniem zapłaty odszkodowania do ubezpieczyciela siłowni. Jeżeli siłownia nie posiada ubezpieczenia OC, wówczas żądanie powinno zostać skierowane do jej właściciela. Wynika to z artykułu 444 kc: W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeśli ubezpieczyciele odmówią wypłaty odszkodowania, to sprawa trafi do sądu.
Odszkodowanie powinno uwzględniać całkowite koszty leczenia i ewentualnej rehabilitacji. Dodatkowo poszkodowany może żądać zadośćuczynienia (za cierpienia fizyczne oraz psychiczne), a także renty wyrównującej nasze zarobki (jeżeli w wyniku wypadku spadły zarobki poszkodowanego), lub zwrotu utraconych zarobków (jeżeli po urazie praca w ogóle stała się niemożliwa). Należy jednak pamiętać, że odpowiedzialność klubu fitness może zostać proporcjonalnie zmniejszona, jeżeli ćwiczący częściowo przyczynił się do powstania urazu. Wówczas, zgodnie z art. 362 kc, sąd obniży odszkodowanie w odpowiedniej części.
Wyłączenie odpowiedzialności – niemożliwe
W regulaminach wielu klubów fitness można znaleźć zapisy podobne do tego: Siłownia nie ponosi odpowiedzialności za urazy ćwiczących. Osoby korzystają z siłowni na własną odpowiedzialność. Należy pamiętać, że zapis taki jest nieważny i stanowi klauzulę niedozwoloną.
Przeczytaj również: Czym są niedozwolone klauzule umowne i gdzie mogę je spotkać?
Już w 2006 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jasno powiedział, że takie postanowienia regulaminu nie są dozwolone (sygn. XVII AmC 75/05). Sąd uznał, że takie postanowienia nie wiążą osób korzystających z klubu fitness.