Potrącenie zwierzęcia na drodze – jak się zachować?
Z jaką maksymalną prędkością można przejechać ten zakręt? Z każdą…
Sobiesław Zasada – polski kierowca rajdowy
Nie każda prędkość pozwoli Ci jednak bezpiecznie wyhamować. Szczególnie wtedy, kiedy na drodze pojawi się zwierzę. Na reakcję masz ułamek sekundy, tylko od Twojego stylu jazdy i refleksu zależeć będzie, czy ktoś w tym nagłym starciu ucierpi. Pamiętaj, że sama kolizja nie jest niebezpieczna tylko dla nieostrożnego czworonoga. Ty również możesz ryzykować swoim zdrowiem, a nawet życiem. Czy warto?
Potrącenie zwierzęcia na drodze – co robić?
Dochodzi do zderzenia. Na tym etapie nie jest istotne, czy stało się to z Twojej winy, więc nie rozmyślaj, a działaj. Liczy się każda sekunda. Nie uciekaj z miejsca zdarzenia. Ranne zwierzę pozostawione na pewną śmierć to barbarzyństwo karane w polskim prawie. Martwe zwierzę stanowi zaś zagrożenie dla innych kierowców, ponieważ staje się niebezpieczną przeszkodą na drodze. Co więc robić?
Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb (…)
art. 25 – ustawa o ochronie zwierząt
Uznajmy, że Ty i Twoi pasażerowie nie ucierpieliście. W innym wypadku pamiętaj, że najważniejsze jest życie ludzkie. Musisz zabezpieczyć miejsce zdarzenia w sposób, który zmniejszy ryzyko zagrożenia wypadkowego dla innych użytkowników drogi. Oczywiście rozkładamy trójkąt ostrzegawczy i włączamy światła awaryjne. Może to banał, ale nie zapomnijmy o wyłączeniu długich świateł (w warunkach leśnych praktycznie zawsze używanych), ponieważ możemy oślepić kierowcę jadącego z naprzeciwka. Jeżeli białe światła będą zbyt mocne, może on również nie zauważyć, że posiadamy uruchomione migacze sygnalizujące postój i kolizje.
Następnie powiadom odpowiednie służby. W warunkach miejskich takie sprawy załatwia się ze Strażą Miejską. Poza obszarem zabudowanym zazwyczaj mamy do czynienia z nadleśnictwem. Nie każdy z nas zna jednak okręgi, w których działają konkretne instytucje i w takich chwilach może być nam również ciężko poskładać myśli. Dlatego pamiętajmy – 112. Tu wszystko załatwimy.
Ważne: Każdy z nas posiada telefon z GPS. Warto mieć ustawioną lokalizację, by szybko przekazać ją instytucji, z którą się kontaktujemy. W przeciwnym wypadku czeka nas oglądanie słupków kilometrowych.
Potrącenie zwierzęcia na drodze – przyjazd odpowiednich służb
Policja, Straż Miejska lub przedstawiciel nadleśnictwa sporządzi odpowiednią notatkę. Ten dokument z pewnością będzie przydatny w momencie ubiegania się o odszkodowanie. Wezwany patrol powiadomi również odpowiednie jednostki, które zajmą się zabraniem zwierzyny. Jest to o tyle ważne, że tylko kilka wybranych osób może zdecydować o uśmierceniu cierpiącego zwierzęcia, którego nie da się uratować.
Nie decyduj się pomagać na własną rękę, ponieważ – po pierwsze – może nie jest to konieczne, po drugie – możesz zafundować tej istocie jeszcze więcej bólu, jeżeli nie jesteś obeznany z jego anatomią. Kto więc może zdecydować o skróceniu żywota cierpiącego zwierzaka?
- lekarz weterynarii;
- członek Polskiego Związku Łowieckiego;
- inspektor organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt;
- funkcjonariusz Policji, straży miejskiej lub gminnej;
- funkcjonariusz Straży Granicznej;
- pracownik Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych;
- strażnik Państwowej Straży Łowieckiej lub Państwowej Straży Rybackiej;
- strażnik łowiecki.
Ucieczka z miejsca wypadku to wykroczenie
Samo potrącenie zwierzęcia z reguły uznawane jest jako nieumyślne. Rzadko kiedy ktoś chce zniszczyć sobie samochód i przy okazji pozbawić życia istotę żywą. Z tego powodu nie myślmy, że bezduszne państwo na nasze własne żądanie przyjedzie i nas ukarze. Nie bójmy się prosić o pomoc, bo za to nic nie grozi. Co innego ucieczka z miejsca wypadku. Pozostawienie rannego zwierzęcia bez pomocy, jak również nie poinformowanie o uśmierceniu zwierzęcia leżącego na drodze, to wykroczenie.
Kto narusza nakazy albo zakazy określone w (…) art. 25 (…) podlega karze aresztu albo grzywny. (…) W razie ukarania za wykroczenie, o którym mowa (…) można orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia wykroczenia oraz przedmiotów z niego pochodzących, jak również można orzec przepadek zwierzęcia. (…) W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa (…) można orzec nawiązkę w wysokości do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.
art. 37 – ustawa o ochronie zwierząt
Groźnie brzmi, prawda? W praktyce zazwyczaj kończy się na grzywnie. Nie jest ona jednak zbyt mała, ponieważ może uszczuplić nasz portfel o jakieś 5 tys. zł. Nie można również zapominać o kosztach postępowania sądowego w sytuacji, kiedy uciekniemy z miejsca zdarzenia, a ktoś jednak będzie miał dowód naszej winy.
Umyślne potrącenie zwierzęcia – jaka kara?
Niestety zdarzają się również sytuacje, gdzie zwierzę ginie na drodze nie przez przypadek. Znana była historia pewnego rolnika, który w 2016 roku, widząc bezpańskiego psa na drodze, specjalnie skręcił na lewy pas ruchu, by go przejechać. Zwierzak miał złamany kręgosłup i musiał zostać uśpiony. Na szczęście znaleźli się świadkowie i przy pomocy internetu zidentyfikowali okrutnego sprawcę. Wtedy dostał on karę grzywny w wysokości 5 tys. zł. Wielu z was powie – mało! Ustawodawca też tak pomyślał. Po nowelizacji aktu prawnego jest zdecydowanie sprawiedliwiej.
Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia (…) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (…) Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. (…)
art. 35 – ustawa o ochronie zwierząt
Potrącenie zwierzęcia na drodze – dokonanie zaboru
Nie można zabrać z drogi martwego zwierzęcia i przywłaszczyć go sobie. Wydaje się to absurdalne, ale zdarzają się sytuacje, w których kierowca po potrąceniu np. kury czy sarny zabiera ją do samochodu z myślą o wykorzystaniu zwierzęcia w sposób kulinarny. Zwierzę domowe (nawet martwe) należy do właściciela. Zwierzę leśne przynależy zaś do konkretnego okręgu leśnego i jest własnością państwa. Nielegalny zabór stanowi przestępstwo kradzieży lub kłusownictwa w świetle prawa.
Kto (…) wchodzi w posiadanie bezprawnie pozyskanej tuszy lub trofeów zwierząt łownych (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
art. 52 ust. 2 – ustawa Prawo łowieckie
Potrącenie zwierzęcia na drodze – jak dostać odszkodowanie?
Tu sprawa jest dość prosta, choć niekoniecznie pozytywna. Jeżeli mamy wykupione autocasco (AC), zgłaszamy szkodę i czekamy na należne nam pieniądze. Oczywiście ubezpieczyciel potrąci nam za to zniżki, ale w końcu po to płacimy za to ubezpieczenie, by z niego korzystać. Po zderzeniu z dużym zwierzęciem, kiedy to często samochód jest w bardzo złym stanie, staje się to najbardziej korzystną opcją.
Jeśli dysponujemy tylko ubezpieczeniem obowiązkowym (OC), możemy ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy danej drogi.
- Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad – drogi krajowe;
- zarząd województwa – drogi wojewódzkie;
- zarząd powiatu – drogi powiatowe;
- wójt (burmistrz, prezydent miasta – drogi gminne.
Niestety nie otrzymamy ani złotówki, kiedy kolizja zdarzyła się w obrębie drogi oznakowanej jako A18b (uwaga na zwierzęta leśne). Jeśli zaistniała możliwość zapoznania się z informacją, kierowca miał obowiązek zachować szczególną ostrożność.
Ważne: Gdy zwierzę wpadnie na drogę, ponieważ uciekało przed myśliwym w czasie trwania zgodnego z prawem polowania, możemy ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy lokalnego koła łowieckiego.
Dla osób jeżdżących „szybko, ale bezpiecznie”, jak również dla zainteresowanych tym, co dzieje się w momencie kolizji pojazdu ze zwierzęciem, polecamy zapoznać się z poniższym nagraniem, które pokazuje, jak mało czasu na reakcję ma kierowca, kiedy przyjdzie mu zmierzyć się z wyżej opisanym zagadnieniem.
Źródło:
- ustawa o ochronie zwierząt;
- ustawa Prawo łowieckie;
- wp.pl;
- autokult.pl;