Fundacja rodzinna: budowanie dziedzictwa na przyszłość – zgłęb temat w naszych artykułach!

Przejdź do artykułu

Czy prywatne blokady na koła są legalne?

Spis treści
rozwiń spis treści

Brak miejsc parkingowych jest wielką zmorą każdego kierowcy. Duże aglomeracje również borykają się ze zbyt małą liczbą miejsc parkingowych. Zwłaszcza w miejscach, w których natężenie ruchu jest bardzo wzmożone. Co, jeśli nie ma już miejsc w strefie wyznaczonej przez miasto? Niektórzy kierowcy potrafią poradzić sobie z tym problemem. Wydaje się, że każdemu z nich zdarzyło się zaparkować w miejscu „przeznaczonym dla klientów sklepu” lub na parkingu osiedlowym.

Właściciel terenu, który opatrzony jest informacją o zakazie parkowania, ma prawo wyciągnąć wobec kierowcy konsekwencje. Czy może on założyć blokadę na koła naszego auta? 

Prywatne miejsca parkingowe

Prywatne miejsca parkingowe podlegają ochronie prawnej. Ze względu na to możemy podjąć odpowiednie kroki, by je zabezpieczyć. Gdy miejsce parkingowe znajduje się na terenie administrowanym przez zarządcę (właściciela terenu), np. osiedlu, należy:

  • oznaczyć teren oraz prywatne miejsca parkingowe,
  • wskazać sposób oznakowania terenu oraz prywatnych miejsc parkingowych.

Prawidłowe oznakowanie obszaru jest niewątpliwie istotne. W związku z nim policja lub straż miejska będą mogły podjąć działania. Reasumując, musimy umieścić przy wjeździe na dany obszar znak D-40 „strefa zamieszkania” albo D-52 „strefa ruchu” oraz przy wyjeździe odpowiednio: D-41 „koniec strefy zamieszkania” oraz D-53 „koniec strefy ruchu”.

Podczas gdy prywatne miejsce parkingowe należy oznaczyć przez znak z informacją, że miejsca parkingowe są prywatne (kopertą P-20 i znakiem D-18a „parking – miejsce zastrzeżone” z informacją o wymaganym identyfikatorze np. nazwą firmy). Należy także umieścić w widocznym miejscu informację o tym, że pojazd zostanie usunięty (odholowane) na koszt właściciela. Każde miejsce nie musi być oznaczane osobno. Przede wszystkim znak powinien być umieszczony w widocznym miejscu. W taki sposób, aby jednoznacznie wynikało z tego, że dotyczy miejsc znajdujących się na danym obszarze, np. przy wjeździe na osiedle lub parking.

Blokady na koła – kto może założyć?

To właśnie policja i straż miejska mają obowiązek dbania o porządek ruchu drogowego oraz kontrolowania go. Obowiązek ten wynika z przepisów o ruchu drogowym. W rezultacie ich działania mogą być podejmowane na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu. Służby poza powyższymi obszarami mogą interweniować wyjątkowo. Policja i straż miejska są uprawnione do działania w tym obszarze w zakresie:

  • koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób.
  • wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

Tematykę blokad nakładanych na koła reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym. W rezultacie pojazd może zostać unieruchomiony przez wykorzystanie urządzenia do blokowania kół. Zgodnie z art. 130a ust. 9 to policja lub straż gminna (miejska) są uprawnione do zakładania blokad na koła. Z jakich powodów to czynią? Bezsprzecznie, kiedy pozostawimy pojazd w miejscu zabronionym. Dodatkowo zaparkowany pojazd nie może utrudniać ruchu lub zagrażać bezpieczeństwu.

Blokady na koła – jak zdjąć?

Kierowca, którego pojazd unieruchomiono, zostaje poinformowany o tym, w jaki sposób pozbyć się blokady. Na zamku drzwi kierowcy oraz za wycieraczką pojazdu umieszczana jest odpowiednia informacja. Przede wszystkim znajdzie się tutaj nazwa organu zakładającego blokadę, numer ewidencyjny blokady, adres, pod który należy zgłosić się w celu jej zdjęcia oraz numer telefonu. Kiedy kierowca zadzwoni pod wskazany numer, skierowany zostanie do niego patrol. Jest on uprawniony do odblokowania samochodu. Jeżeli numeru telefonu nie będzie – należy zgłosić się pod podany adres.

Blokady na koła – jaki mandat?

Wysokość mandatu, który łączy się z blokadą na kole pojazdu, jest niejednolita. W rezultacie zależy od miejsca, w którym kierowca zaparkował swoje auto. Posiłkując się taryfikatorem mandatów, możemy wyróżnić sytuacje przedstawione poniżej. 

Zatrzymanie pojazdu:

    • na przejściu dla pieszych lub na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem, a na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu – także za nimi: od 100 do 300 zł,
    • w strefie zamieszkania w miejscach innych niż wyznaczone: 100 zł,
    • z naruszeniem obowiązku o zaparkowaniu na jezdni jak najbliżej jej krawędzi i równolegle do niej: 100 zł,
    • z naruszeniem dopuszczalności zatrzymania lub postoju pojazdu na chodniku: 100 zł.

Prywatne blokady na koła – czy są legalne? Cz.1

Właściciel terenu prywatnego ma prawo walczyć o swoją własność.

Sposoby, jakimi może się zabezpieczyć, są różnorodne. Zależą one od tego, czy prywatne miejsce parkingowe zostało oznaczone odpowiednio, czy też nie. W sytuacji odpowiedniego oznakowania może nastąpić:

  • odholowanie pojazdu na koszt właściciela (art. 130a ust.1 pkt 5 Prawo o ruchu drogowym),
  • grzywna w wysokości od 20 do 5000 złotych albo nagana (art. 92 par.1 Kodeks wykroczeń).

Prywatne blokady na koła – czy są legalne? Cz.2

Brak odpowiedniego oznakowania może natomiast przysporzyć trudności. Przede wszystkim należy zawiadomić policję lub straż miejską. Może okazać się prawdopodobne, że działania służb będą konieczne w celu uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób (art. 1 ust. 2 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym). Właściciel, gdy usunięcie pojazdu na powyższej podstawie będzie niemożliwe, ma także inne wyjście. Przysługują mu roszczenia o ochronie własności, realizowane na podstawie Kodeksu cywilnego w postępowaniu sądowym. Postępowanie to jest skuteczne, ale ze względu na przewlekłość postępowań może być długotrwałe. W przeciwieństwie do wniosku o zabezpieczenie roszczenia, który też możemy zastosować. W związku z tym dobrym pomysłem byłoby ustawienie trwałych zabezpieczeń na miejscu parkingowym (słupków, blokad parkingowych).

Niewątpliwie właścicielowi prywatnie oznaczonego miejsca parkingowego przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jego własności. Na pewno egzekwowanie kar jest trudne. Wydaje się więc, że prywatne blokady są odpowiednim sposobem na uregulowanie należności. Należy jednak zaznaczyć, że w żadnym wypadku nie jest możliwe założenie prywatnych blokad na pojazd.

Stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Stanowisko MSWiA jest jednoznaczne. W rezultacie, jeżeli samochód został zaparkowany w miejscu, w którym obowiązuje zakaz, nie uprawnia to właściciela terenu do zablokowania kół. Właściciel posiadający tytuł prawny do nieruchomości oraz określony zakres władztwa nie posiada jednak prawa do blokowania pojazdu. Jedną z możliwości jest natomiast odholowanie auta z parkingu na koszt intruza (w przypadku odpowiedniego oznakowania). MSWiA poinformowało także, że w nowelizacji Kodeksu wykroczeń wprowadzi zapis w postaci nowego typu wykroczenia w postaci nieuprawnionego stosowania blokad kół samochodowych

Prywatne blokady na koła – wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach

Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 23 czerwca 2017 r. (sygn.. akt IV Ca 314/17) jest to nielegalne. Stan faktyczny opierał się na nadzorowaniu parkowania osiedla przez prywatną firmę.

Parking dostępny był dla mieszkańców, ich gości oraz klientów firm, świadczących usługi na terenie osiedla. Odpowiednia informacja dot. parkingu była widoczna przy wjeździe na parking. Osoba, która jest uprawniona do parkowania, otrzymuje zezwolenie. Należy je zostawić w widocznym miejscu w aucie. Pozostali kierowcy mieli obowiązek zapłaty 150 zł za każdą kolejną dobę. W związku z tym zarządca zastrzegł sobie możliwość karania w przypadku nieuiszczenia opłaty. Czynił to poprzez blokadę na koło, która uniemożliwiała użytkowanie pojazdu. W momencie, gdy należna kwota została zapłacona – blokada mogła zostać zdjęta. Mogły to uczynić osoby, które zajmują się nadzorem parkingu.

A co w przypadku, kiedy kierowca nie miał możliwości zapłacenia na miejscu? Wówczas miał on obowiązek zapłaty, którą musiał uiścić w terminie 7 dni. Jedna z ukaranych w ten sposób osób postanowiła zaskarżyć decyzję spółdzielni mieszkaniowej. Zgodnie z jej zeznaniami jej pojazd został zaparkowany na chwilę, by mogła odebrać swoje dziecko ze szkoły. A więc miejsce, w którym zaparkowała, było dla niej korzystniejsze. Motywowała to tym, że było ono blisko szkoły, a jej drugie dziecko było chore. I tak po powrocie zastała blokadę na kole swojego pojazdu oraz kartkę z instrukcją, jakie kroki musi dalej podjąć.

Zaskarżająca od razu zapłaciła wymaganą kwotę (150 zł), choć jej zdaniem domaganie się jej nie miało podstawy prawnej. Kobieta upierała się, że nie zauważyła żadnych informacji, które określałyby zasady dotyczące użytkowania parkingu. W związku z powyższym postanowiła dochodzić swoich racji przed sądem.

Prywatne blokady na koła – rozstrzygnięcie sporu

Zdaniem katowickiego sądu opłaty za parkowanie są dozwolone w opozycji do zakładania blokady na koła. To wyłącznie państwo jest uprawnione do stosowania przymusu oraz ograniczenia korzystania z dóbr. Sąd w wyroku wskazał, że:

„Zgodnie ustawą Prawo o ruchu drogowym zakładanie blokad na kola pojazdów przez osoby utrzymujące porządek w zakresie parkowania pojazdów ( porządkowych), działające w imieniu lub na rzecz zarządcy terenu jest bezprawne. Nie ulega wątpliwości, że regulamin korzystania z dróg wewnętrznych wprowadzony przez zarządcę terenu (np. spółdzielnię mieszkaniową), a upoważniający np. pozwaną do karania użytkowników pojazdów przez zakładanie blokady pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa powszechnie obowiązującego. Zakładanie blokad jest wręcz w takiej sytuacji środkiem represji mającym na celu wyegzekwowanie żądanej opłaty.”

Sąd podkreślił również, że zakładanie blokad na koła pojazdu jest niedopuszczalne również z punktu widzenia przepisów art. 343 kc. Wskazuje on na możliwość zastosowania środków służących ochronie zagrożonego lub naruszonego posiadania, tj. obronę konieczną (§ 1) oraz tzw. samopomoc dozwoloną (§2).

Założenia blokady na koła pojazdu, którym naruszono „władztwo posiadacza danej nieruchomości”, nie można kwalifikować jako działanie przywracające stan sprzed naruszenia. Jego istotą jest więc wyłącznie wyegzekwowanie opłaty, która została ustalona arbitralnie przez właściciela nieruchomości.

Szukasz pracy w branży prawniczej?
Sprawdź na Law.Career