Rekordowa wygrana frankowicza w sądzie
Po raz pierwszy w polskim orzecznictwie spotykamy się ze zdarzeniem, gdzie sąd przyznaje klientowi tak znaczą sumę w sporze z bankiem. Mowa o kwocie 2,8 mln złotych z odsetkami.
Sprawa ma swój początek w 2007 roku. Doradca Finansowy Noble Bank namówił swojego klienta do ulokowania środków w poliso-lokacie. Miało się to odbywać z jednoczesnym zaciągnięciem kredytu na inne środki we frankach szwajcarskich. Po wybuchu kryzysu gospodarczego szwajcarska waluta zaczęła gwałtownie zwiększać swoją wartość. Oznaczało to również w praktyce wzrost zadłużenia wobec banku, z kwoty 2,1 mln do 4,2 mln zł.
Jaki finał sprawy?
Sąd Okręgowy w Warszawie wyjątkowo nie skupił się na zapisach w umowie kredytowej, lecz na tym co ją poprzedzało, czyli o braku poinformowania o możliwym ryzyku finansowym. Po trwającym trzy lata procesie Sąd orzekł, że doradcy finansowy nierzetelnie poinformowali swoich klientów o kredycie denominowanym, co powoduje nieważność zawartej umowy kredytowej. Klient, który spłacił wcześniej należności w kwocie 4,2 mln zł dostanie od banku aż 2,1 mln zł.
Wyrok z dnia 4 października 2017 r. sygn akt XXIV C 1094/14