Fundacja rodzinna: budowanie dziedzictwa na przyszłość – zgłęb temat w naszych artykułach!

Przejdź do artykułu

SN: Zmiana słów hymnu państwowego nie jest wykroczeniem

Spis treści
rozwiń spis treści

Polskie symbole narodowe są chronione ustawowo. Chodzi tutaj o flagę, godło i hymn. W treści aktów normatywnych znajdziemy dokładne zapisy nutowe Mazurka Dąbrowskiego, wzór kształtu orła białego czy techniczny opis barw naszej flagi. Lektura przepisów da nam również odpowiedź na pytanie, jak zachować się w czasie śpiewania hymnu. Dowiemy się też, w jakich miejscach dozwolone jest wywieszanie godła. Naruszenie tych zasad stanowi wykroczenie, za które grozi grzywna. Zdaniem Sądu Najwyższego na taką karę nie zasłużył artysta, który zmienił słowa pieśni napisanej przez Józefa Wybickiego.

Chodziło o sprawę poety i publicysty Jana Kapeli. W 2015 roku opublikował on w sieci film pt. „Polacy witają uchodźców”. W jego głównej scenie grupa osób, stojąca na tle pałacu prezydenckiego, wykonuje hymn Polski ze zmienionymi słowami. Zamiast oryginalnego tekstu refrenu Mazurka Dąbrowskiego możemy usłyszeć słowa: „Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem łączcie się z narodem”. W dalszej części utworu znalazło się chociażby sformułowanie: „migrantów przyjmiemy”.

Utwór dostępny jest wciąż w serwisie YouTube. To co z pewnością rzuca się w oczy, to poważny charakter wykonania aranżacji. Osoby śpiewające zachowują wyprostowaną postawę, nie mają nakryć głowy. Trudno doszukać się tutaj jawnej satyry, przynajmniej jeśli idzie o warstwę wizualną.

Hymn narodowy według ustawy

Publikacja nie uszła jednak uwadze organów ścigania. Wobec autora przeróbki skierowano wniosek o ukaranie do sądu. Janowi Kapeli zarzucono naruszenie art. 49 §2 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten penalizuje naruszenie przepisów o polskich symbolach narodowych, przewidując za to karę grzywny. Chodzi tutaj o uchybienie normom ustawy z dnia 31 stycznia 1980 roku o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. Kwestii związanych z hymnem dotyczą art. 12-15 tego aktu prawnego.

Pierwszy z tych przepisów jednoznacznie wskazuje, że hymnem narodowym jest Mazurek Dąbrowskiego. Odsyła on również do załączników do ustawy, które zawierają zatwierdzony przez właściwego ministra tekst literacki oraz muzyczny tego utworu. W art. 13 przewidziano z kolei, że hymn może być wykonywany oraz odtwarzany wyłącznie w układach przewidzianych przepisami. Kolejny artykuł ustawy wskazuje natomiast na następujące zasady wykonywania utworu:

Podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego obowiązuje zachowanie powagi i spokoju. Osoby obecne podczas publicznego wykonywania lub odtwarzania hymnu stoją w postawie wyrażającej szacunek, a ponadto mężczyźni w ubraniach cywilnych – zdejmują nakrycia głowy, zaś osoby w umundurowaniu obejmującym nakrycie głowy, niebędące w zorganizowanej grupie – oddają honory przez salutowanie. Poczty sztandarowe podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu oddają honory przez pochylenie sztandaru.

Z treści tych przepisów wynika, że Mazurek Dąbrowskiego może być wykonywany jedynie w formie oryginalnej. Wskazuje na to również art. 16 ust. 2 ustawy, który zezwala na artystyczne przetwarzanie symboli narodowych. Mówi on jednak wyłącznie o godle i fladze. Oznacza to, że nie dotyczy hymnu, który – a contrario – nie może być nigdy przetwarzany.

Teoretycznie Jan Kapela naruszył przepisy omawianej ustawy. Nie wykonywał hymnu w lekceważący sposób, lecz bez wątpienia nie zachował jego oryginalnego tekstu. Formalnie więc istniała podstawa do przypisania mu odpowiedzialności za wykroczenie. Tak też się stało – sąd powszechny wymierzył mu prawomocnie karę grzywny w wysokości 1000 zł.

RPO i Sąd Najwyższy w obronie swobody wypowiedzi

Kasację od tego wyroku złożył jednak Rzecznik Praw Obywatelskich. Stanął on w tym przypadku na straży swobody wypowiedzi, szeroko ujmowanej przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Wielokrotnie uznawał on, że w niektórych przypadkach nawet obraźliwe wypowiedzi – a więc również teksty utworów – mogą być publikowane. Liczy się bowiem cel działania ich autora, mogący w niektórych przypadkach stanowić usprawiedliwienie.

Sąd Najwyższy przyznał rację Rzecznikowi. Jego zdaniem obwiniony w tym przypadku rzeczywiście działał w ramach swobody wypowiedzi. Takie podejście doprowadziło z kolei do uznania, że opublikowanie przerobionego hymnu było czynem nieszkodliwym społecznie. Czyli nie doszło do spełnienia jednego z podstawowych warunków odpowiedzialności karnej. To w konsekwencji musiało spowodować uniewinnienie publicysty.

Sędziowie uznali, że z tej tematycznej przeróbki płynie pozytywny przekaz. Stwierdzono, że celem artystów było podkreślenie otwartości polskiego narodu. Twórca słów chciał zwrócić uwagę, że Polacy w swojej historii wielokrotnie przeżywali podobne dramaty co współcześni uchodźcy. Utwór miał być więc pewnym gestem solidarności. Sąd Najwyższy zauważył również, że temat osób uciekających przed wojną powinien być nagłaśniany. Również w sposób mogący być przez niektórych uznany za kontrowersyjny. W działaniu wykonawców i autora przeróbki nie doszukano się więc woli znieważenia Polaków czy zlekceważenia Rzeczypospolitej.

Przeróbki hymnu dopuszczalne są jedynie wyjątkowo

Rzeczywiście trudno doszukiwać się – szczególnie biorąc pod uwagę połączenie treści hymnu z warstwą wizualną – wykroczenia poza pewne normy społeczne. Wykonanie było utrzymane w poważnym tonie, a tekst może być uznany za pozytywny. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać, aby nie doprowadzić do stworzenia groźnego precedensu. Być może znajdą się osoby, które wykorzystają ten wyrok dla usprawiedliwienia swoich działań mogących być uznane za szkodliwe społecznie.

Każda sprawa musi być jednak rozpatrywana indywidualnie. Jeśli ktoś zrobi z hymnu utwór satyryczny, powinien liczyć się z konsekwencjami. Warto więc pamiętać, że Mazurek Dąbrowskiego jest jednym z najważniejszych elementów naszej tożsamości narodowej. Powinien więc być wykonywany z właściwą godnością i w oryginale. Ewentualne przeróbki są dozwolone wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, które mogą być usprawiedliwione pozytywnym celem autora.

 

Wyrok Sądu Najwyższego z 14.10.2018r., II K 381/18

Szukasz pracy w branży prawniczej?
Sprawdź na Law.Career