Fundacja rodzinna: budowanie dziedzictwa na przyszłość – zgłęb temat w naszych artykułach!

Przejdź do artykułu

Czy tramwaj ma zawsze pierwszeństwo?

Spis treści
rozwiń spis treści

W konfrontacji z tramwajem kierowcy samochodów osobowych zachowują się często nad wyraz nieśmiało. Ustępują pierwszeństwa nawet wtedy, gdy nie wymaga tego od nich prawo. Czy słusznie? Może i w tym przypadku Dawid ma szansę pokonać Goliata?

Co na to zasady ogólne?

Z jednej strony nie powinien dziwić fakt, że kierowcy samochodów czy rowerzyści czują respekt przed pojazdami szynowymi. Te są przecież zdecydowanie większe, cięższe i mniej zwrotne. Niemal każdy spotkał się w mediach z widokiem roztrzaskanych pojazdów po starciu z pociągiem czy tramwajem. Poza tym z kursów na prawo jazdy często wynosi się pewne zasady, jak chociażby: ustępuj tramwajom zawsze i wszędzie. Problem jednak w tym, że takie podejście nie w każdym wypadku jest zgodne z przepisami ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

Art. 25 ust. 2 wyłącza w stosunku do pojazdów szynowych generalną zasadę „prawej ręki” oraz obowiązek ustąpienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu poruszającym się na wprost czy skręcającym w prawo przez wykonującego tzw. „lewoskręt”. Zgodnie bowiem z rzeczonym przepisem pojazd szynowy ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża. Na skrzyżowaniu równorzędnym tramwaj przejedzie zawsze pierwszy. Bez względu na to, po której jego stronie znajdują się inne pojazdy. Również zjeżdżając z ronda, ma pierwszeństwo przed innymi pojazdami. Znajduje się bowiem razem z nimi na drodze o tym samym priorytecie. Jedynym ustawowym wyjątkiem od wskazanej zasady jest art. 17 ust. 1 pkt 4 ustawy, zgodnie z którym wjazd pojazdu na drogę z zajezdni lub z pętli na jezdnię stanowi „włączanie się do ruchu”. Oznacza to obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim pojazdom w tymże ruchu się znajdującym.

Znaki decydują!

Opisane wyżej reguły to jednak nie wszystko. Mają one bowiem zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy w danym miejscu brak jest znaków drogowych czy sygnalizacji świetlnej. Te bowiem mają zawsze pierwszeństwo przed przepisami ustawy, o czym stanowi jej art. 5 ust. 1. Przy czym najwyżej w hierarchii postawiono sygnalizację świetlną (pomijając w tym miejscu polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem). Motorniczy, widząc znak „ustąp pierwszeństwa”, powinien więc pamiętać, że jego obowiązkiem jest umożliwienie przejazdu wszystkim pojazdom poruszającym się po drodze głównej.

Analogicznie, kierowca, jadąc jezdnią z pierwszeństwem przejazdu, nie musi zatrzymywać się przed tramwajem poruszającym się drogą o niższym priorytecie. Trzeba jednak pamiętać o konieczności ustąpienia pojazdowi szynowemu, który znajduje się również na drodze głównej. Stąd priorytet dla tramwaju przy zjeździe z ronda czy przy skręcie w lewo z przecięciem równoległego do jezdni torowiska. Odbiegając chwilowo od tematu pojazdów szynowych, warto zwrócić też uwagę w omawianym kontekście na przewagę sygnalizacji świetlnej nad znakami drogowymi. Pamiętajmy, że na skrzyżowaniu wyposażonym w światła nie mają znaczenia zasady łamanego pierwszeństwa umieszczone na tabliczce pod znakiem drogowym (obowiązują wyłącznie podczas awarii sygnalizacji).

Co z przystankami na jezdni?

Uzupełniając natomiast omówienie przepisów dotyczących obowiązków kierowców wobec tramwajów, warto jeszcze zwrócić uwagę na art. 26 ust. 6 ustawy. Formułuje on zasady zachowania się w obrębie przystanku wyznaczonego poza chodnikiem (z wyjściem z pojazdu szynowego na jezdnię). Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez taki obszar, powinien zachować szczególną ostrożność oraz zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Odmiennie więc niż sądzą niektórzy, nie ma bezwzględnego obowiązku unieruchomienia pojazdu przed namalowaną na jezdni linią zatrzymania oraz oczekiwania na ruszenie pojazdu z przystanku. Ważne, aby umożliwić wszystkim pasażerom swobodne i bezpieczne przejście oraz upewnić się, że ich wymiana została zakończona.

Na koniec zostawiam raczej nieznany szerzej art. 16 ust. 6 ustawy, który stanowi, że Kierujący pojazdem znajdującym się na części jezdni, po której jeżdżą pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu. W świetle tego przepisu, poruszając się po pasie wyznaczonym na torowisku, należy tramwaj traktować podobnie jak pojazd uprzywilejowany i zjechać na sąsiedni pas ruchu (oczywiście jeśli jest to prawnie dozwolone) w celu umożliwienia mu swobodnego przejazdu.

Tramwaj nie zawsze wygrywa

Nie w każdej sytuacji drogowej tramwaj ma więc przewagę nad innymi pojazdami. Decydującą rolę w tej konfrontacji odgrywają znaki drogowe. Jeśli ich nie ma, pojazd szynowy ma bezwzględne pierwszeństwo (poza wyjazdem z zajezdni oraz pętli). Jeśli są – powinniśmy kierować się wyznaczoną przez nie hierarchią ważności przecinających się dróg. W każdej sytuacji pamiętać należy natomiast o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności i zwróceniu uwagi na dłuższą drogę hamowania pojazdów szynowych.

Szukasz pracy w branży prawniczej?
Sprawdź na Law.Career