Apelacja cywilna – granice zaskarżenia
Kodeks postępowania cywilnego zawiera regułę, zgodnie z którą sąd odwoławczy ma obowiązek rozpoznać sprawę przy odniesieniu się do całokształtu zarzutów i wniosków, które podniósł apelujący (art. 368 § 1 k.p.c.). Przepis ten ma szczególne znaczenie dla modelu prowadzonego postępowania odwoławczego – wyznacza bowiem ramy kognicji sądu drugiej instancji. Jakie są granice apelacji w postępowaniu cywilnym?
Granice apelacji w postępowaniu cywilnym – istota rozpoznania drugoinstancyjnego
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 7 czerwca 2018 r. (sygn. II PK 89/17), sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę, a nie apelację – środek odwoławczy moderuje tylko granice jej rozpoznania. W rezultacie na sądzie drugiej instancji spoczywa obowiązek wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku. Z drugiej strony niedopuszczalne byłoby rozpoznanie apelacji w niezaskarżonej części (postanowienie Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2017 r., sygn. III PZ 4/17). Zakaz ten ma charakter bezwarunkowy (postanowienie Sądu Najwyższego z 11 maja 2017 r., sygn. II UZ 15/17).
Przykładowo więc gdy powód domaga się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji jedynie w zakresie roszczenia odsetkowego, to sąd odwoławczy nie może uchylić i przekazać do ponownego rozpoznania sądowi niższego rzędu całego orzeczenia. Wskazuje na to postanowienie Sądu Najwyższego z 29 marca 2017 r. (sygn. I CSK 379/16). Sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Naprawia przy tym wszystkie błędy sądu pierwszej instancji, a ewentualnie także błędy stron. W każdej sytuacji podłożem wyroku sądu apelacyjnego – podobnie jak sądu pierwszej instancji – są dokonane przezeń ustalenia faktyczne. Istnieje możliwość posłużenia się przez sąd odwoławczy dorobkiem sądu pierwszej instancji i uznania jego ustaleń za własne. Wskazuje na to wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 stycznia 2019 r. (sygn. VI ACa 1310/17).
Rozpoznanie w granicach apelacji
Zgodnie z art. 378 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1575 z późn. zm.) sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. To autor apelacji przedstawia swoje zarzuty, wnioski dowodowe i żądania w toku postępowania odwoławczego. Od jego twierdzeń zależeć będzie zatem w znacznej mierze zakres rozpoznania sprawy przez sąd drugiej instancji. W szczególności apelujący nie może przerzucać na sąd odwoławczy obowiązków dowodowych. Rzeczą sądu odwoławczego nie jest bowiem poszukiwanie za stronę skarżącą podstaw i argumentów mogących uzasadniać podniesiony przez nią ogólnikowo zarzut – tak: Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 15 grudnia 2016 r., sygn. I ACa 464/16.
Rolą sądu drugiej instancji jest natomiast dogłębne przeanalizowanie sformułowanych w apelacji zarzutów. Zatem powinnością sądu odwoławczego jest również odniesienie się do każdego wniosku dowodowego powołanego w apelacji. Gdyby sąd odwoławczy nie dopuścił zgłoszonego dowodu lub nie pominął takiego dowodu w trybie art. 381 k.p.c. (zgodnie z którym sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później), to dopuściłby się naruszenia art. 378 § 1 k.p.c.. W orzecznictwie zwraca się uwagę, że brak jakiegokolwiek odniesienia się sądu drugiej instancji do wniosków dowodowych zgłaszanych w apelacji jest naruszeniem przepisów postępowania, które mogą stanowić podstawę skargi kasacyjnej, oczywiście jeżeli naruszenie to ma wpływ na wynik sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z 9 marca 2018 r., sygn. I CSK 747/16).
Granice apelacji w postępowaniu cywilnym – zarzuty apelacyjne
Z przepisów Kodeksu postępowania cywilnego nie wynika kolejność analizowania przez sąd odwoławczy zarzutów przedstawionych w apelacji. W orzecznictwie zaleca się jednak, by sąd w pierwszej kolejności zajął się analizą zarzutów procesowych. Dopiero w drugiej kolejności powinien odnieść się do zarzutów materialnoprawnych. Powyższe jest uzasadnione tym, że prawidłowość zastosowania prawa materialnego może być rozważana dopiero po stwierdzeniu, że w toku właściwie przeprowadzonego postępowania przez sąd pierwszej instancji dokonano ustaleń zezwalających na zastosowanie określonych norm prawnomaterialnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10 kwietnia 2014 r., sygn. V ACa 872/13).
Zarzuty procesowe
W orzecznictwie podkreśla się, że sąd odwoławczy bez podniesienia w postępowaniu odwoławczym zarzutu naruszenia prawa procesowego nie może z urzędu brać pod uwagę tych okoliczności, choćby miały one wpływ na wynik prowadzonego postępowania (wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2017 r., sygn. I CSK 542/16). Zarzutem procesowym będzie np. zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., czyli zasady swobodnej oceny dowodów przez sąd.
Nieważność postępowania
Istnieją jednak takie naruszenia prawa procesowego, które sąd odwoławczy musi zbadać z urzędu, nawet gdyby apelujący ich nie wskazywał. Niezależnie od zarzutu nieważności postępowania sformułowanego przez powoda w apelacji, przesłanki nieważności sąd drugiej instancji bierze zawsze pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia i z wyjątkiem określonym w art. 378 § 2 k.p.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 19 września 2014 r., sygn. I ACa 314/14). Skarżący nie musi więc w apelacji podnosić zarzutu nieważności. Nawet gdy zwróci uwagę na takie uchybienie, nie jest zobowiązany wykazywać, czy i jaki wpływ wywarło ono na wydane rozstrzygnięcie. Jest to bowiem bez znaczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 6 lipca 2017 r., sygn. III AUa 247/17).
Innymi słowy, przed przystąpieniem do oceny trafności zaskarżonego wyroku przez pryzmat zarzutów podniesionych w apelacji oraz obowiązujących przepisów prawa materialnego za każdym razem sąd odwoławczy jest zobligowany w pierwszej kolejności z urzędu zbadać, czy w sprawie miały miejsce takie okoliczności, których zaistnienie musiało skutkować przyjęciem, że zachodzą przesłanki świadczące o nieważności postępowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21 kwietnia 2016 r., sygn. I ACa 926/15)*.
Zarzuty materialnoprawne
Odnośnie do zarzutów apelacyjnych dotyczących naruszenia prawa materialnego w orzecznictwie wyrażane jest stanowisko, iż sąd odwoławczy nie jest nimi związany (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 9 maja 2019 r., sygn. I ACa 85/18). Bez względu bowiem na zarzuty podniesione w apelacji sąd odwoławczy ma obowiązek z urzędu brać pod uwagę prawidłowość zastosowania prawa materialnego. Powyższe wynika z faktu, iż postępowanie apelacyjne ma charakter rozpoznawczy. Zatem rzeczą sądu jest zawsze stosowanie prawa materialnego właściwego dla ustalonego stanu faktycznego sprawy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21 grudnia 2016 r., sygn. I ACa 593/16).
Naruszenie prawa materialnego może nastąpić bądź poprzez jego błędną wykładnię – czyli mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli błędne uznanie, iż do danego ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie konkretny przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym – nie został zastosowany (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22 lutego 2018 r., sygn. III AUa 737/17).
Przeczytaj również: Zwyczajne środki zaskarżenia w postępowaniu cywilnym
Rozpoznanie sprawy na rzecz współuczestników
W granicach zaskarżenia sąd drugiej instancji może z urzędu rozpoznać sprawę także na rzecz współuczestników, którzy wyroku nie zaskarżyli, gdy będące przedmiotem zaskarżenia prawa lub obowiązki są dla nich wspólne (art. 378 § 2 k.p.c.). Przepis ten dotyczy sytuacji, gdy apelację wnosi jeden ze współuczestników materialnych, których prawa lub obowiązki objęte zaskarżonym wyrokiem są wspólne.
Jak wskazuje się w orzecznictwie, warunkiem zastosowania art. 378 § 2 k.p.c. jest nie tylko wspólnota praw bądź obowiązków współuczestników. Warunek stanowi także wspólność zarzutów apelacji, na podstawie których miałaby ona być uwzględniona (wyrok Sądu Najwyższego z 21 marca 2019 r., sygn. II CSK 72/18).
Stosowanie art. 378 § 2 k.p.c. jest bezprzedmiotowe w przypadku, gdy pomiędzy współuczestnikami materialnymi zachodzi współuczestnictwo jednolite (art. 73 § 2 k.p.c.), tj. gdy z istoty spornego stosunku prawnego lub z przepisu ustawy wynika, że wyrok dotyczyć ma niepodzielnie wszystkich współuczestników. W takim bowiem wypadku apelację wniesioną przez jednego z nich uważa się za pochodzącą od wszystkich pozostałych współuczestników, jako że w przypadku współuczestnictwa jednolitego czynności procesowe współuczestników działających są skuteczne wobec niedziałających.
Przeczytaj również: Apelacja cywilna – czy konieczne jest stawiennictwo stron?
* Nieważność postępowania sąd odwoławczy bierze pod uwagę z urzędu, jednak tylko w granicach zaskarżenia. Oznacza to, że jeżeli niektóre z rozstrzygnięć zawartych w wyroku sądu pierwszej instancji nie zostały zaskarżone apelacją, to staną się one prawomocne. Chociażby okazało się, że wyrok ten zapadł w warunkach nieważności postępowania. Sąd odwoławczy nie może bowiem orzekać w szerszym zakresie aniżeli wyznaczony granicami zaskarżenia apelacyjnego.