Polacy przodują w statystykach popełnionych wykroczeń drogowych. Kierowcy notorycznie przekraczają dozwoloną prędkość. Piesi często przechodzą na czerwonym świetle. Rowerzyści z niezrozumiałych przyczyn wybierają chodniki zamiast dedykowanych im dróg.
To jednak nie wszystkie grupy osób, które narażone są na kary w związku z działaniem przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Niewiele osób wie, że pasażer pojazdu czy drogowy robotnik również może dostać grzywnę czy nawet wylądować w areszcie.
Do podjęcia tematu wykroczeń drogowych, popełnianych przez osoby niebędące uczestnikami ruchu, skłoniła mnie ostatnio zaobserwowana sytuacja na jednej z miejskich ulic. Mianowicie, najprawdopodobniej właściciel jednego z warsztatów samochodowych usunął z drogi biegnącej obok jego nieruchomości znak drogowy zakazujący parkowania. Wszystko przez to, że na podwórku zabrakło miejsc postojowych. Przyjęte na serwis pojazdy trzeba natomiast gdzieś przecież trzymać. Sprawca wykazał się typowym cwaniactwem. Chciał w ten sposób uniknąć konsekwencji niebezpiecznego parkowania (samochody wjeżdżają na środek chodnika oraz drogę dla rowerów).
W ten sposób „sprytny” przedsiębiorca mógł jedynie pomnożyć swoje kłopoty. Po pierwsze, parkowanie przed jego posesją nawet bez znaku jest nielegalne. Odbywa się ono bowiem na chodniku, z dala od krawędzi jezdni oraz na drodze dla rowerów. Po drugie, usuwanie znaku drogowego karane jest aresztem, ograniczeniem wolności albo grzywną – o czym przesądza art. 85 Kodeksu wykroczeń. Podobna sankcja czeka osobę niszczącą urządzenia zabezpieczające czy wyłączającą sygnał drogowy (światła na skrzyżowaniu czy inne lampy ostrzegawcze). Dodać należy, że sprawca takiego czynu zapewne zostanie obciążony kosztami naprawy zniszczonej rzeczy. Co również ciekawe, karane jest także bezprawne ustawianie znaku, umieszczanie urządzeń ostrzegawczych czy samowolne włączanie sygnalizacji świetlnej.
Kara czeka również wandali uszkadzających samą drogę. Grzywnę albo naganę otrzyma ten, który:
Za co jeszcze można ukarać osobę niebędącą uczestnikiem ruchu drogowego? Najwięcej problemów może spotkać właściciela, posiadacza albo użytkownika pojazdu, który jednak w danym momencie nie siada za kierownicą (jest pasażerem albo udostępnia pojazd komuś innemu). Dostanie on grzywnę jeśli dopuści: