Odwołanie darowizny a możliwość powrotu przedmiotu do majątku wspólnego
W przedmiotowej sprawie w pozwie powódka zażądała, aby Sąd zobowiązał jej męża do powrotnego przeniesienia do jej majątku osobistego darowanych mu dwóch lokali mieszkalnych oraz połowy nieruchomości niezabudowanej. Argumentowała swoje żądanie tym, iż po dokonaniu darowizny na jego rzecz, okazywał jej rażącą niewdzięczność, molestował, ubliżał i dręczył.
W ocenie Sądu pierwszej instancji darowizna została skutecznie odwołana przez powódkę z powodu rażącej niewdzięczności. Mąż dopuścił się bowiem względem powódki rażącej niewdzięczności, gdyż popełnił przestępstwo polegające na fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad nią. Z mocy art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego, co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Skoro powódka skutecznie odwołała darowiznę, to pozwany ma obowiązek zwrócić jej to wszystko, co w wyniku darowizny otrzymał. Odpadła bowiem podstawa prawna, w oparciu o którą uzyskał korzyść majątkową kosztem powódki.
Odwołanie darowizny nie wywołuje skutków rzeczowych
Ponieważ pozwany odmawia spełnienia tego obowiązku, Sąd na podstawie art. 405 k.c. i art. 898 § 1 k.c. oraz w oparciu o art. 64 k.c. w zw. z art. 1047 k.p.c. orzekł jak w punkcie pierwszym. W części, w której powódka domaga się wydania nieruchomości powództwo, jako przedwczesne, nie jest usprawiedliwione. Odwołanie darowizny nie wywołuje skutków rzeczowych, lecz jedynie skutek obligacyjny, to jest zwrot przedmiotu darowizny stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Do czasu ewentualnego uprawomocnienia się wyroku powódka nie jest czynnie legitymowana do żądania wydania nieruchomości. Postępowanie, na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w związku z art. 203 § 1 k.p.c., zostało umorzone w części, w której powódka na rozprawie dnia 21 października 2015 r. cofnęła powództwo za zgodą pozwanego. W tej części powództwo dotyczyło „zrzeczenia się” przez pozwanego przedmiotu darowizny.
Apelacja pozwanego
Od powyższego rozstrzygnięcia apelację złożył pozwany, wnosząc o jego zmianę przez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje. Jako żądanie ewentualne złożony został wniosek o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, przy pozostawieniu temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za instancję odwoławczą.
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty naruszenia przepisów postępowania. Należy podkreślić, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń. Jest to pogląd powszechnie przyjęty w orzecznictwie. Sąd pierwszej instancji ustalił prawidłowy stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własny. Dodatkowo ów stan faktyczny uzupełniony został w wyżej wskazanym zakresie przez Sąd odwoławczy.
Brak naruszenia art. 233 kpc
Za niesłuszne uznać należy zarzuty apelacji pozwanego odnośnie naruszenia art. 233 k.p.c. Zarzut apelacji sprowadza się do tego, że Sąd uznał za obojętne zeznania świadków oraz stron z uwagi na wiążący charakter prawomocnego wyroku skazującego, podczas gdy powyższe dowody miały istotne znaczenia dla ustalenia relacji panujących w małżeństwie stron, postępowania powódki, relewantnych dla oceny czy pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności wobec powódki.
Wydźwięk sprawy karnej na postępowanie cywilne
Słusznie zważył Sąd pierwszej instancji, że z mocy art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego, co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. W sentencji prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego zawarte są wiążące ustalenia, co do popełnienia przestępstwa przez męża powódki w okresie po dokonanej darowiźnie. Osobami pokrzywdzonymi tym przestępstwem są żona i córka pozwanego.
Opis znamion przedmiotowych popełnionego przestępstwa przesądza, że pozwany w okresie od listopada 2001 r. do 23 października 2014 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Między innymi poprzez wszczynanie awantur w różnych porach dnia i nocy, wyzywanie wulgarnymi słowami, rzucanie w nią przedmiotami, bicie rękoma, kablem, krzesłem, deską do ubijania mięsa, po różnych częściach ciała, popychanie, obijanie o ścianę, strzelanie w jej kierunku z wiatrówki nabitej okruchami chleba, uderzanie gumową rękojeścią w stopy leżącej w łóżku pokrzywdzonej, oddanie na nią moczu i nakazanie jego spożywania, duszenie oraz kopanie, w wyniku którego powódka doznała obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni, oraz poprzez zastraszanie, zakazywanie opuszczania domu, grożenie wyrzuceniem z domu wraz z małoletnimi dziećmi, grożenie pozbawieniem życia, szykanowanie w różny sposób, kontrolowanie we wszystkich poczynaniach celem wymuszenia posłuszeństwa oraz wykorzystując krytycznie położenie kilkakrotnie zmusił ją do obcowania płciowego.
Ponadto od 2007 r. do 23 października 2014 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad małoletnią córką przez wyzywanie, bicie jej, grożenie pozbawieniem życia, grożenie wyrzuceniem z domu razem z matką i siostrą oraz zabicie ze szczególnym okrucieństwem kota, z którym córka stron była zżyta. Tymi ustaleniami Sąd jest związany. Jeśli natomiast chodzi o zachowania pozwanej, z czego relewantne znaczenie miałyby jedynie zachowania naganne, to Sąd odwoławczy ustalił, że dopuściła się ona w roku 2011 zdrady małżeńskiej. Zeznania świadków, prócz tegoż faktu, nie potwierdzają jakichkolwiek innych nagannych zachowań powódki.
Motywy wyroku czyniły zadość wymogom formalnym
Wbrew zarzutom skarżącego motywy zaskarżonego wyroku czynią zadość wymogom formalnym, o których mowa w art. 328 § 2 k.p.c., motywy zostały wyłożone w sposób nie pozostawiający wątpliwości co do przesłanek, jakimi kierował się Sąd przy ferowaniu wyroku. Odmienną zupełnie kwestią jest, że pozwany nie akceptuje merytorycznej zawartości motywów, w żadnym jednak wypadku nie oznacza to ich formalnej wadliwości.
Wymaga bowiem podkreślenia, że art. 328 § 2 k.p.c. określa jedynie wymagania konstrukcyjne uzasadnienia orzeczenia – a zatem nie stanowi właściwej płaszczyzny do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, ani ich oceny prawnej. W ramach tego zarzutu skarżący podnosi, że treść motywów jest sprzeczna z treścią wydanego w sprawie wyroku. Z uzasadnienia apelacji wynika, że owa sprzeczność miałaby polegać na tym, że w sentencji Sąd nakazał pozwanemu przeniesienie z jego majątku wspólnego „do majątku wspólnego małżonków” wymienionych nieruchomości, podczas gdy w uzasadnieniu wskazał na zasadność żądania powódki, która domagała się złożenia oświadczenia przenoszącego własność „na rzecz powódki”. Jest to nieścisłość nie rzutująca na samą prawidłowość rozstrzygnięcia. Zasadność natomiast żądania powódki, w kontekście zgłoszonego żądania, omówiona zostanie poniżej.
Oświadczenie o odwołaniu darowizny
W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że w sytuacji zaistnienia przesłanek z art. 898 § 1 k.c. czynnością materialnoprawną darczyńcy jest złożenie oświadczenia o odwołaniu darowizny. W takiej sytuacji darczyńca może wystąpić z powództwem o nakazanie obdarowanemu złożenia oświadczenia o zwrocie darowanego przedmiotu i w ramach tego powództwa badane jest zaistnienie przesłanek ku odwołaniu darowizny, innymi słowy skuteczność oświadczenia o odwołaniu. Dodać tylko należy, że z mocy art. 64 k.c. prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie. Są to czysto teoretyczne wywody, powszechnie wiadome i przyjęte.
W sytuacji gdy przedmiot darowizny wchodzi do majątku osobistego darczyńcy i obdarowanego, sytuacja prawna jest prosta. Obdarowany ma obowiązek zwrotu przedmiotu darowizny na rzecz darczyńcy. Prosta jest również sytuacja gdy darowiznę odwołują obaj darczyńcy, których nieruchomość wchodziła do ich majątku wspólnego, lub gdy odwołanie darowizny następuje w stosunku do obojga obdarowanych, co do których nieruchomość weszła do ich majątku wspólnego (chodzi tu zazwyczaj o wspólność majątkową małżeńską). W tych sytuacjach odwołanie darowizny powoduje powrót do stanu prawnego sprzed zawarcia umowy, co winno być zasadą.
Darowizna w majątku wspólnych darczyńców
Komplikacje następują gdy przedmiot darowizny wchodzi do majątku wspólnego darczyńców, bądź obdarowanych, bądź występuje to w obu konfiguracjach, a rażącej niewdzięczności dopuszcza się tylko jeden z małżonków, lub (i) rażąca niewdzięczność występuje w tylko w stosunku do jednego z darczyńców. Tego typu sytuacje były przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego:
- w sytuacji gdy darowizna została dokonana na rzecz małżonków i przedmiot darowizny wszedł do ich majątku wspólnego, nie stoi to na przeszkodzie odwołania darowizny w stosunku do jednego małżonka, który okazał się rażąco niewdzięczny. W takim wypadku uważa się, że z chwilą skutecznego odwołania darowizny rzecz darowana przestała wchodzić do majątku wspólnego, a udział w niej małżonka, w stosunku do którego darowizna nie została odwołana staje się jego majątkiem odrębnym (uchwała Sądu Najwyższego z 18 lutego 1969 r. III CZP 133/68, uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 28 września 1979 r. III CZP 15/79; uchwała Sądu Najwyższego z 31 marca 2016 r. III CZP 72/15).
- w odwrotnej sytuacji, gdy przedmiot darowizny wchodził w skład majątku wspólnego darczyńców, przyjmuje się, że darowizna przedmiotu majątkowego objętego wspólnością ustawową dokonana przez oboje małżonków może być w razie rażącej niewdzięczności obdarowanego w stosunku do jednego z darczyńców skutecznie przez niego odwołana także wówczas, gdy darczyńcy nadal pozostają we wspólności ustawowej. Darczyńcy odwołującemu darowiznę w tych okolicznościach przysługuje legitymacja do wystąpienia z powództwem o zwrot przedmiotu darowizny w odpowiedniej części, co więcej, zwrócony udział wchodzi w takim przypadku do majątku odrębnego darczyńcy (uchwała Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 1988 r. III CZP 67/88). W praktyce oznaczać to będzie możliwość domagania się zwrotu udziału 1/2 części do majątku osobistego.
W obu analizowanych przypadkach odwołanie darowizny nie powoduje powrotu do stanu prawnego sprzed zawarcia umowy, gdyż następuje jego zmiana, polegająca na przesunięciu udziału do majątku osobistego.
Przesunięcie udziału do majątku odrębnego
W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, gdy małżonkowie darowali nieruchomość wchodzącą w skład ich majątku wspólnego (bowiem sprawa niniejsza nie może dotyczyć wcześniejszej umowy z roku 2001 o rozszerzeniu wspólności małżeńskiej) do majątku odrębnego pozwanego. Zważyć tu trzeba, że obdarowany jest również i darczyńcą, i że zasadą winien być powrót do stanu sprzed darowizny, który w sytuacjach opisanych w pkt b) jest po prostu niemożliwy, co powoduje konieczność przesunięcia udziału do majątku odrębnego, czy to po stronie obdarowanych (pkt. a), czy darczyńców (pkt. b). W rozpoznawanej sytuacji takowy powrót jest możliwy, bowiem – tak jak to orzekł Sąd pierwszej instancji – obdarowany może zwrócić przedmiot darowizny do majątku wspólnego, zatem następuje powrót do takiego stanu, jaki miał miejsce przed zawarciem umowy z dnia 14 stycznia 2014 r., co winno być zasadą.
W sprawie nie ma natomiast możliwości powrotu do stanu z roku 2001 (do przesunięcia nieruchomości do majątku osobistego powódki, gdyż powódka odwołała jedynie darowiznę z 14 stycznia 2014 r.
Roszczenie o przeniesienie darowizny do majątku wspólnego
Konkludując powyższe wywody Sąd Apelacyjny, orzekający w niniejszym składzie, przyjął, że w sytuacji darowania przez obojga małżonków nieruchomości objętej wspólnością ustawową do majątku odrębnego jednego z małżonków, drugiemu małżonkowi, co do którego obdarowany dopuścił się rażącej niewdzięczności, przysługuje roszczenie o przeniesienie całego przedmiotu darowizny do majątku wspólnego, innymi słowy do całkowitego powrotu do stanu sprzed zawarcia umowy darowizny.
Powódka w swym pozwie domagała się zobowiązania pozwanego do przeniesienia do jej majątku osobistego:
- całości dwóch lokali mieszkalnych wraz z przysługującymi im udziałami w nieruchomości wspólnej;
- połowy nieruchomości niezabudowanej.
Kolejność roszczeń
Kolejność roszczeń, od najdalej idącego, przedstawia się następująco:
- żądanie o przeniesienie całej nieruchomości do majątku osobistego;
- żądanie przeniesienia całej nieruchomości do majątku wspólnego;
- żądanie przeniesienia połowy nieruchomości do majątku osobistego;
- żądanie przeniesienia połowy nieruchomości do majątku wspólnego.
Powódka domagała się przeniesienia do jej majątku osobistego całości dwóch nieruchomości lokalowych wraz z przysługującymi im udziałami w nieruchomości wspólnej. Zatem złożyła żądanie najdalej idące. Roszczenie to nie mogło zostać w całości uwzględnione, zatem należało orzec o zobowiązaniu pozwanego do przeniesienia całej nieruchomości do majątku wspólnego. To roszczenie mieści się w ramach żądania powódki. Z tych też względów orzeczenie Sądu pierwszej instancji, odnośnie nieruchomości lokalowych, było prawidłowe.
Uszło natomiast uwagi Sądu pierwszej instancji, że co do nieruchomości niezabudowanej, powódka domagała się zobowiązania pozwanego do przeniesienia na jej rzecz połowy tej nieruchomości do jej majątku osobistego.
Rażąca niewdzięczność pozwanego
Podzielić należy rozważania Sądu Okręgowego, które legły u podstaw jego konstatacji, że zachowanie pozwanego względem powódki nosi cechy rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c.
Podnieść trzeba, że umowa darowizny wytwarza stosunek etyczny między darczyńcą a obdarowanym i rodzi po stronie tego ostatniego moralny obowiązek wdzięczności. Pogwałcenie tego obowiązku przez dopuszczenie się ciężkich uchybień opatrzone jest przewidzianą w art. 898 § 1 k.c. sankcją prawną w postaci prawa odwołania darowizny. Jako wyjątek od zasady trwałości umów, jest obwarowane spełnieniem kwalifikowanej przesłanki w postaci rażącej niewdzięczności obdarowanego wobec darczyńcy.
Pojęcie rażącej niewdzięczności odnosi się do takiego zachowania obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu, skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy i nacechowane jest złą wolą obdarowanego. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, iż znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne niewykraczające poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne. Noszą je natomiast zachowania, które – oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego – muszą być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Czynami świadczącymi o rażącej niewdzięczności obdarowanego może być też naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą.
Pozwany dopuścił się czynów umyślnych wysoce nagannych. Sam opis czynów, podany w wyroku karnym, jest wystarczający dla przyjęcia po jego stronie zachowania mającego cechy wyjątkowo rażącej niewdzięczności. Zbędne są w tym zakresie jakiekolwiek dalsze rozważania.
Czym bronił się pozwany?
Obrona pozwanego koncentrowała się na zarzutach, iż:
- nie można mówić o rażącej niewdzięczności, skoro pozwany skazany został za czyny, które miały miejsce już od listopada 2001 r., a darowizna miała miejsce w styczniu 2014 r.;
- powódce również można zarzucić nieetyczne zachowanie, bowiem dopuściła się zdrady małżeńskiej;
- powódka złożyła pozew rozwodowy, w którym domagała się orzeczenia rozwodu bez ustalania winy.
Argumentacja ta nie zasługuje na uwzględnienie. W istocie powódka dokonała darowizny już w sytuacji gdy pozwany znęcał się nad nią. Dokonała tego jednakże na żądanie pozwanego i w celu poprawienia stosunków małżeńskich, czując się dodatkowo winną dopuszczenia zdrady małżeńskiej. Istotne jest to, że po dokonaniu darowizny pozwany nadal dokonywał karygodnych czynów wobec powódki i córki, co świadczy o jego rażącej niewdzięczności. Nie ekskulpuje pozwanego to, że przed darowizną zachowywał się również nagannie.
Tok rozumowania pozwanego zdaje się przedstawiać następująco: skoro mimo wcześniejszych nagannych zachowań powódka dokonała darowizny, widać nie miały one dla niej znaczenia. Innymi słowy nie odczuwała ich jako naganne. Argumentacja ta jest błędna. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że powódka została zmuszona do dokonania darowizny z uwagi na zastosowaną wobec niej przemoc i szantaż w kontekście wcześniejszej zdrady. Darowizny dokonała, by poprawić stosunki małżeńskie, w szczególności zmyć z siebie winę, którą odczuwała. Tymczasem mimo dokonania darowizny pozwany nadal znęcał się fizycznie i psychicznie.
Bezsprzecznie wystąpiła rażąca niewdzięczność
Wystąpiła zatem po jego stronie niewdzięczność i to w stopniu rażącym. Nie można przyjąć, że dla powódki owo zachowanie pozwanego było rzeczą normalną. Najlepszym dowodem na to jest właśnie dokonanie darowizny, celem doprowadzenia do poprawy zachowania męża. Nie jest słuszny zarzut, że według Sądu pierwszej instancji dla oceny czy pozwany dopuścił się wobec powódki rażącej niewdzięczności, istotne były jego czyny mające miejsce przed dokonaniem darowizny. Pozwany skazany został również za zachowania, które miały miejsce do października 2014 r. A więc też w okresie po dokonaniu darowizny.
Niespornie powódka dopuściła się zdrady małżeńskiej. Miało to jednak miejsce latem 2011 r. i powódka odpokutowała swą winę. Nadto, o ile dopuszczenie się zdrady małżeńskiej ocenić należy nagannie, nie usprawiedliwia to w żadnym stopniu szczególnie okrutnych zachowań pozwanego wobec żony i córki.
Pozew rozwodowy nie przekreśla istnienia rażącej niewdzięczności
To, że powódka złożyła pozew rozwodowy, w którym nie domagała się ustalenia winy, oraz to, że powództwo to zostało oddalone, w żadnym stopniu nie świadczy o braku rażącej niewdzięczności pozwanego. Powódka miała prawo sformułować swój pozew w sposób rodzący jak najmniej konfliktów. To, że w ocenie Sądu orzekającego rozwód w dacie wyrokowania nie nastąpił miedzy stronami trwały i zupełny rozkład pożycia, nie oznacza, że zachowanie pozwanego nie było naganne. W tym zakresie zresztą Sąd związany jest ustaleniami sądu karnego.
Nieuprawniony jest zarzut naruszenia art. 64 k.c. W ocenie skarżącego naruszenie to polegać miałoby na tym, iż Sąd wydał orzeczenie stwierdzającego obowiązek pozwanego do złożenia oświadczenia woli sprzecznego z treścią woli powódki, bowiem nie domagała się ona zwrotu przedmiotu darowizny, lecz jego przeniesienia do jej majątku osobistego (z którego darowizna nie pochodziła). Do takiego żądania brak było podstawy prawnej. Pomijając już, iż przepis ten stanowi jedynie, że prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie, co nijak ma się do przedstawionego zarzutu, to kwestia sformułowania żądania powódki pod kątem prawidłowości wyrokowania omówiona została wyżej w ramach oceny zarzutów naruszenia prawa procesowego, a to art. 321 k.p.c.
Podsumowanie
W sytuacji gdy darowizna została dokonana na rzecz małżonków i przedmiot darowizny wszedł do ich majątku wspólnego, nie stoi to na przeszkodzie odwołania darowizny w stosunku do jednego małżonka, który okazał się rażąco niewdzięczny. W takim wypadku uważa się, że z chwilą skutecznego odwołania darowizny rzecz darowana przestała wchodzić do majątku wspólnego. Udział w niej małżonka, w stosunku do którego darowizna nie została odwołana staje się jego majątkiem odrębnym. W odwrotnej sytuacji, gdy przedmiot darowizny wchodził w skład majątku wspólnego darczyńców, przyjmuje się, że darowizna przedmiotu majątkowego objętego wspólnością ustawową dokonana przez oboje małżonków może być w razie rażącej niewdzięczności obdarowanego w stosunku do jednego z darczyńców skutecznie przez niego odwołana także wówczas, gdy darczyńcy nadal pozostają we wspólności ustawowej.
Darczyńcy odwołującemu darowiznę w tych okolicznościach przysługuje legitymacja do wystąpienia z powództwem o zwrot przedmiotu darowizny w odpowiedniej części. Co więcej, zwrócony udział wchodzi w takim przypadku do majątku odrębnego darczyńcy. W praktyce oznaczać to będzie możliwość domagania się zwrotu udziału 1/2 części do majątku osobistego. W obu analizowanych przypadkach odwołanie darowizny nie powoduje powrotu do stanu prawnego sprzed zawarcia umowy. Następuje jego zmiana, polegająca na przesunięciu udziału do majątku osobistego.
http://orzeczenia.katowice.sa.gov.pl/content/$N/151500000000503_I_ACa_000820_2017_Uz_2018-02-01_002