Procedury ochronne w więzieniach nadmiernie ingerują w prawa osadzonych. RPO o sprawie sędziego Krzysztofa S.
W więzieniach i aresztach stosuje się nieuprawnione procedury ochronne, które w nadmierny i nieuzasadniony sposób ingerują w prawa osadzonych. Rzecznik Praw Obywatelskich powołał się na sprawę byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofa S., którego w areszcie traktowano jak więźnia niebezpiecznego. Adam Bodnar uznał, że nie miało to uzasadnienia i zwrócił się do Służby Więziennej o wyeliminowanie takich przypadków.
Rzecznik wystąpił do dyrektora generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego po zbadaniu przez ekspertów Biura RPO sprawy traktowania w Zakładzie Karnym w Rzeszowie tymczasowo aresztowanego Krzysztofa S., b. prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. W sądzie w Rzeszowie trwa jego proces za udział w grupie przestępczej, przyjmowanie korzyści majątkowych i pranie brudnych pieniędzy. Od czerwca 2017 r. do marca 2018 r. był on tymczasowo aresztowany. Media podawały, że w Zakładzie Karnym w Rzeszowie był on poddawany szczególnym rygorom.
Procedury w więzieniu wobec Krzysztofa S.
W maju 2018 r. eksperci RPO odwiedzili Zakład Karny w Rzeszowie. Po zbadaniu sprawy RPO stwierdził, że wobec Krzysztofa S. stosowano szczególne zalecenia profilaktyczne, w efekcie czego warunki wykonywania aresztu były niemal tożsame z reżimem, w jakim wykonuje się tymczasowe aresztowanie wobec tzw. więźniów niebezpiecznych – a w niektórych aspektach nawet przekraczały ten stopień dolegliwości.
Był on umieszczony w celi na oddziale dla więźniów niebezpiecznych. Cela wraz z niezabudowanym kącikiem sanitarnym objęta jest tam nadzorem kamer (z których nagrania są utrwalane). Poruszanie się poza celą jest możliwe wyłącznie pod wzmocnionym dozorem. Plac spacerowy jest wyposażony w dodatkowe zabezpieczenia.
Krzysztof S. był poddawany codziennym kontrolom osobistym, każdego dnia kontrolowana była również jego cela. Była to praktyka nawet surowsza niż zakładają przepisy wobec więźniów niebezpiecznych – podkreśla RPO. Kontrole osobiste były prowadzone wobec niego rutynowo, bez powiązania z jakimikolwiek zdarzeniami mogącymi mieć wpływ na porządek i bezpieczeństwo. Jak wielokrotnie podkreślał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, takie postępowanie narusza Europejską Konwencje Praw Człowieka.
Codziennych kontroli osobistych wobec S. nie przewidywała decyzja o objęciu go szczególnymi zaleceniami profilaktycznymi. Zalecenia zawierały jedynie codzienną kontrolę celi. Funkcjonariusze Służby Więziennej interpretowali to rozszerzająco, uznając, że kontrola osobista stanowi nieodłączny element kontroli celi. Do przyjęcia takiej interpretacji przepisy nie dają podstaw.
Także niebezpieczny więzień ma swoje prawa
Rzecznik podkreśla, że osadzeni zaliczeni do kategorii więźniów niebezpiecznych mają określone prawa na mocy Kodeksu karnego wykonawczego. Więzień taki musi zostać powiadomiony o decyzji i otrzymać informację o przysługującym mu zaskarżeniu. Decyzja, która nie została zmieniona w drodze odwoławczej, podlega weryfikacji z mocy prawa co 3 miesiące. Jest więc możliwość rozważenia zasadności stosowania obostrzeń, a więzień – w przypadku utrzymania decyzji – ponownie może poddać ją kontroli sądowej.
W przypadku objęcia więźnia szczególnymi zaleceniami profilaktycznymi/ochronnymi tego rodzaju gwarancje nie funkcjonują w pełni. Ustalenia RPO w sprawie Krzysztofa S. wykazują, że więzień może w ogóle nie otrzymać informacji o wydaniu decyzji o wdrożeniu wobec niego szczególnych zaleceń. Nie zostanie on zatem poinformowany także o prawie do zaskarżenia tej decyzji, a raz wydana decyzja będzie obowiązywać bezterminowo.
Nie było zagrożenia samobójstwem
– Badanie sprawy pana Krzysztofa S. pokazało, że do stosowania wobec niego tak dolegliwego rygoru brak było zarówno faktycznego, jak i prawnego uzasadnienia – podkreśla Adam Bodnar. Miało bowiem chodzić jedynie o jego izolację od współoskarżonych. Z racji funkcji pełnionych w sądownictwie wskazane było również oddzielenie go od pozostałych aresztowanych – w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa osobistego.
Jako uzasadnienie pozostałych obostrzeń administracja więzienia podniosła obawy co do ewentualnej próby samobójczej w reakcji na sytuację procesową Krzysztofa S. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie, do wysuwania takich wniosków nie było żadnych podstaw: na tego rodzaju zagrożenia nie wskazywali funkcjonariusze mający na co dzień do czynienia z osadzonym, nie stwierdzali ich także konsultujący go lekarze i psycholodzy. Nie założono mu także karty zagrożonego samobójstwem, jak przewiduje instrukcja więziennictwa w sprawie zapobiegania samobójstwom.
Kumulacja ograniczeń w zaleceniach profilaktycznych wobec Krzysztofa S. spowodowała stworzenie szczególnego reżimu wykonywania tymczasowego aresztowania, zbliżonego do reżimu określonego dla więźniów niebezpiecznych. Według RPO do stosowania tego rodzaju obostrzeń nie było podstaw, ponieważ nie spełniał on przesłanek z Kodeksu karnego wykonawczego.
Jeżeli administracja więzienna obawiała się o jego bezpieczeństwo, mogła zwrócić się do sądu z sugestią objęcia go szczególną ochroną w trybie art. 212 ba Kkw – czego jednak nie uczyniła. Zamiast tego zdecydowano o zastosowaniu szczególnych zaleceń profilaktycznych, co trudno ocenić inaczej niż jako próbę obejścia obowiązujących przepisów – głosi pismo do dyrektora generalnego SW.
Działania SW mają być adekwatne do zagrożeń
Rzecznik nie kwestionuje prawa Służby Więziennej do zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w więzieniach i aresztach oraz bezpieczeństwa osadzonym. Ma ona prawo także do istotnych ingerencji w prawo osadzonych do prywatności, poprzez np. możliwość monitoringu, kontrolę celi, rzeczy i ich samych. Działania muszą być jednak adekwatne do zagrożeń i indywidualnie dostosowane do sytuacji osadzonego oraz realizowane zgodnie z obowiązującym prawem, aby nie naruszały praw tych osób.
Dlatego Adam Bodnar zwrócił się do gen. Kitlińskiego o podjęcie działań, które doprowadzą do skutecznego wyeliminowania przypadków nieuprawnionego stosowania wobec osadzonych procedur ochronnych, w sposób nadmierny i nieuzasadniony ingerujących w prawa osadzonych.
Źródło: rpo.gov.pl