Przymus uprawiania prostytucji
W przedmiotowej sprawie sąd rejonowy orzekł, że oskarżony popełnił kilkanaście przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.
- oskarżony dopuścił się przestępstwa zgwałcenia pokrzywdzonej, którą zastraszył rozgłoszeniem informacji, że trudni się ona uprawianiem prostytucji
- oskarżony czerpał korzyści majątkowe z uprawniania prostytucji przez kilka osób, a z popełniania przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu Jednocześnie oskarżony,
- ponadto, wykorzystując krytyczne położenie trzech pokrzywdzonych, w tym dwóch nastoletnich, doprowadził je do uprawiania prostytucji.
Sąd orzekł wobec oskarżonego karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jednocześnie orzekając o przepadku korzyści majątkowych, które oskarżony uzyskał w drodze przestępstw.
Sąd okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Wyrok Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy wskazał, iż kasacja jest oczywiście bezzasadna.
Sposób sformułowania wszystkich (za wyjątkiem przedostatniego) zarzutów i zaniechanie wskazania w przypadku czterech nienumerowanych zarzutów (podniesionych w kolejności jako: pierwszy, czwarty, siódmy i dziewiąty) wskazania konkretnych przepisów postępowania, którym miał rażąco uchybić Sąd Okręgowy przy wydaniu zaskarżonego wyroku świadczy o tym, ze Skarżący nie respektował reguł postępowania kasacyjnego, ani też ciążących na nim jako Autorze kasacji powinności. Nie ulega wszak wątpliwości, że stosownie do wymogów art. 526 § 1 k.p.k. w kasacji należy podać, na czym polega zarzucane uchybienie.
Zważywszy na to, iż uchybieniem tym może być, obok uchybień z art. 439 k.p.k., tylko „inne rażące naruszenie prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku” (art. 523 § 1 k.p.k.), to nie ulega wątpliwości, iż realizacja owej powinności przewidzianej w przepisie art. 526 § 1 k.p.k., realizuje się poprzez wskazanie tego konkretnego przepisu (przepisów), których naruszenie autor kasacji zarzuca sądowi odwoławczemu. Należy przy tym też zauważyć, iż zgodnie z treścią art. 536 k.p.k. sąd kasacyjny rozpoznaje kasację tylko w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym tylko w wypadkach określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k., art. 455 k.p.k. Stąd też sąd kasacyjny nie jest ani uprawniony, ani zobowiązany do tego, by czynić domniemania w zakresie tego jakich przepisów naruszenie skarżący zarzucił instancji odwoławczej.
Nakaz kierowania w kasacji zarzutów pod adresem prawomocnego wyroku II instancji
Zarzuty dotyczące naruszenia art. 7 kpk
Co więcej, w trzech zarzutach wskazał na przepis art. 7 k.p.k., jako rzekomo przez Sąd Okręgowy naruszony, w sytuacji, gdy Sąd ten utrzymując w mocy zaskarżony wyrok, i równocześnie uznając trafność jego podstawy faktycznej, nie miał nawet procesowej okazji, by tą normę samoistnie naruszyć. Równocześnie nie zarzucił też, by Sąd Okręgowy obraził ten przepis w toku rozpoznania zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego, które naruszenie tego przepisu podnosiły. Nie zarzucił wszak Sądowi Okręgowemu przy rozpoznaniu tych zarzutów rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k., czy art. 457 § 3 k.p.k.
Poza tym nie sposób nie dostrzec, że w znacznym zakresie te zarzuty podniesione przez Skarżącego stanowią powtórzenie zarzutów apelacyjnych. Jest to wprawdzie – co do zasady – możliwe ale tylko w sytuacji w której sąd odwoławczy, bądź to w ogóle tych zarzutów nie rozpozna, bądź tez uczyni to w sposób nierzetelny, czy na tyle pobieżny, iż uchybia to wskazanym w przywołanych przepisach regułom kontroli instancyjnej. Tak na pewno nie było w ocenianym przypadku.
Odnosząc się bowiem do oceny zeznań pokrzywdzonej dokonanej przez Sąd meriti, to jej kontrola przeprowadzona przez Sąd Okręgowy doprowadziła Sąd do wniosku, że mieści się ona w granicach wyznaczonych przez art. 7 k.p.k. Przytoczone przy tym przez ten Sąd argumenty pozwalają uznać trafność tej konkluzji. Jej zeznania były bowiem konsekwentne i logiczne, a ponadto potwierdzone zeznaniami innych świadków, którym przekazała informacje o przebiegu zdarzenia, do którego doszło między nią a oskarżonym. Fakt, że następnie relacje między pokrzywdzoną i oskarżonym układały się poprawnie, nie przeczy jej wiarygodności, zważywszy na okoliczności tego zdarzenia. Nie zostały natomiast uznane za skutecznie podważające wiarygodność pokrzywdzonej zeznania S.I. Ocena jej zeznań jako niewiarygodnych w odniesieniu do zarzutu zgwałcenia pokrzywdzonej dokonana została przez Sąd I instancji uzasadnienia, gdzie Sąd trafnie wskazał na okoliczności świadczące o niewiarygodności zeznań.
Naruszenie art. 203 kk
Niezależnie od powyższych stwierdzeń nadmienić tylko należy, iż trafnie podał w uzasadnieniu swojego wyroku Sąd II instancji, że ocena dowodów przeprowadzonych w sprawie pozwoliła na poczynienie ustaleń faktycznych, z których wynikało, że oskarżony wykorzystał krytyczne położenie pokrzywdzonych, brak mieszkania, środków do życia i ich młody wiek. Zdając sobie z tego sprawę podjął działania, którymi doprowadził je do uprawiania prostytucji. Jak trafnie przyjął Sąd I instancji, za przestępstwo z art. 203 k.k. odpowiada nie tylko ten, kto spowodował, że pokrzywdzony rozpoczął uprawianie prostytucji, lecz także ten, kto nie pozwolił mu tego zaprzestać. Dlatego zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona przestępstwa z art. 203 k.k., a przeciwne temu stwierdzenia są całkowicie dowolne.
Nieprzeprowadzenie konfrontacji
Naruszenie art. 2 § 2, 4 i 5 k.p.k
Dwa ostatnie zarzuty kasacyjne dotyczą postępowania przed Sądem Odwoławczym, przy czym drugi zarzut został sformułowany w taki sposób, jakby to ten Sąd czynił własne ustalenia faktyczne. Do każdego z zarzutów apelacyjnych Sąd Odwoławczy odniósł się w swoim uzasadnieniu. Przy czym spośród zarzutów wymienionych w kasacji, w apelacji nie podniesiono zarzutu naruszenia art. 2 § 2, 4 i 5 k.p.k. Nie można więc było w kasacji – w zakresie tych przepisów – zarzucać Sądowi Okręgowemu naruszenia art. 433 § 2 k.p.k., czy art. 457 § 3 k.p.k., skoro tego rodzaju zarzuty naruszenia tych norm nie były podniesione, ani w apelacji obrońcy oskarżonego, ani samego oskarżonego.
Niezależnie od tej zaszłości stwierdzić jednak przy tym należy, że wspomniane przepisy nie zostały naruszone w niniejszej sprawie. Orzekające w sprawie Sądy zachowały obiektywność, nie doprowadziły do naruszenia zasady winy, ani reguły in dubio pro reo. Warto przy tym nadmienić, ze art. 2 § 2 k.p.k. jako mający charakter dyrektyw, podobnie jak art. 4 k.p.k., nie mogą stanowić samodzielnej podstawy zarzutu – apelacji, czy kasacji.