Strajki w sądach. Jest porozumienie
10 grudnia 2018 roku rozpoczął się strajk pracowników sądów. Chcą walczyć o podwyżki, które im obiecano. Protest przybrał formę „policyjną”. Innymi słowy każdy z zainteresowanych wziął L4, czyli zwolnienie lekarskie. Związki zawodowe nie popierały takiej formy protestu, a całe przedsięwzięcie organizowane było „poza protokołem”. We wtorek 18 grudnia 2018 roku podpisano porozumienie z Ministrem Sprawiedliwości. Ile zyskali protestujący?
Zwiększenie wynagrodzeń
Przedstawiciele sześciu organizacji związkowych rozmawiało z Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Działania te przyniosły wymierne rezultaty.
Były to dobre rozmowy. Znaleźliśmy pole kompromisu – Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości
Porozumienie strajkujących z Ministerstwem Sprawiedliwości przewiduje podwyżki wynagrodzeń dla wszystkich pracowników sądów. Od nowego roku ich wypłata ma wzrosnąć o 200 zł brutto od każdego etatu. Większych płac doczekają się również kuratorzy.
Pracownicy administracyjni, protokolanci i asystenci sędziów – wszyscy z nich domagali się podwyżek wynagrodzenia. W celu osiągnięcia zadowalającego rezultatu udali się na zwolnienia lekarskie by pokazać, że bez nich poprawne działanie instytucji sądowej nie jest możliwe. – Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości
Dla pracowników sądów przewidziane są również nagrody za czwarty kwartał 2018 roku. Innymi słowy. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem każdy z nich otrzyma 1000 zł brutto bez względu na piastujące stanowisko. Przewidziana jest także nagroda uznaniowa o wysokości 534 zł brutto. Na tą drugą mogą liczyć pracownicy mający etat w sądach od min. 6 miesięcy.
Ministerstwo zgadza się z protestującymi
W porozumieniu, które zawarto obie strony są zgodne co do jednego. Obecny poziom wynagrodzenia pracowników sądów powszechnych i powszechnych jednostek organizacyjnych nie jest adekwatny do obciążenia pracą. Zdaniem związków zawodowych jest to efekt zamrażania wynagrodzeń w latach 2010-2015 i udzielają pełnego wsparcia działaniom Ministra Sprawiedliwości. Tak wynika z informacji znalezionej na stronie resortu.
Zgodnie z informacją przekazaną na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, na 2020 roku planowane jest zwiększenie działań w celu osiągnięcia satysfakcjonujących podwyżek wynagrodzeń pracowników sądów powszechnych i powszechnych jednostek prokuratury.
Strajki w sądach – powody
Pracownicy sądów chcą zarabiać więcej. Dotychczas rzadko kiedy zdarzało się, żeby wynagrodzenie protestujących przekraczało 3500 zł brutto. Wszystko zaczęło się od listu Zbigniewa Ziobry. Prokurator Generalny dziękując za wysiłek i pracę zapowiedział dla każdego nagrodę w wysokości 700 zł brutto. To przelało czarę goryczy. Zdaniem pracowników sądowych jednorazowa premia nie zadowala nikogo.
„Pragniemy Panu Ministrowi serdecznie podziękować za tak „szczodrą” pulę środków przekazaną na nagrody dla wszystkich pracowników sądów w związku z ich zwiększonymi zakresami obowiązków. Domagamy się podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników sądów o kwotę 1000 zł na etat” – list do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego – Zbigniewa Ziobry.
Pracownicy administracyjni, protokolanci i asystenci sędziów – wszyscy z nich domagali się podwyżek wynagrodzenia. W celu osiągnięcia zadowalającego rezultatu udali się na zwolnienia lekarskie by pokazać, że bez nich poprawne działanie instytucji sądowej nie jest możliwe.
Źródło:
- warszawa.naszemiasto.pl
- ms.gov.pl