W dniu 16 lutego 2018 r. weszła w życie ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami korzystania z solarium. Wprowadza ona między innymi zakaz udostępniania solariów osobom niepełnoletnim i reklamowania solariów oraz obowiązek rzetelnego informowania o ryzyku, które stwarza promieniowanie ultrafioletowe.
W każdym punkcie świadczącym w/w usługi musi być widoczne wyraźne ostrzeżenie dotyczące zwiększonego ryzyka zachorowalności na raka skóry, oraz informacja, że solarium jest przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich. Każdy właściciel solariów będzie miał prawo wylegitymować klienta, jeśli będzie miał jakiekolwiek wątpliwości co do jego pełnoletności.
Ponadto, solaria będą również kontrolowane przez Sanepid i Państwową Inspekcję Pracy. Instytucje będą weryfikować czy w miejscach, gdzie są świadczone powyższe usługi, są przestrzegane wszelkie zasady, podobnie do weryfikacji na jakiej obecnie kontroluje sklepy sprzedające alkohol. Właściciel solarium będzie narażony na karę od 1 do nawet 50 tysięcy złotych w przypadku pozwolenia na skorzystanie ze swoich usług osobie niepełnoletniej.
Stany Zjednoczone jako przykład pozytywnego efektu wprowadzenia zakazu korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie, wskazują, iż po wprowadzeniu w/w ograniczenia wśród studentów spadł o 40 procent odsetek korzystających z solariów. Dobrowolnie zaprzestali korzystania, co jest rzetelnym dowodem na wzrost świadomości na temat szkodliwości sztucznego opalania.
Ustawa rodzi pewne kontrowersje. Podzielone są opinie o tym, czy państwo powinno ingerować w życie obywateli aż do tego stopnia, by kontrolować ich opalanie. Po drugie, pojawiają się problemy w przypadku osób potrzebujących opalenizny w celach zawodowych (na przykład u niepełnoletnich z branży modelingu). Nawet zgoda opiekuna prawnego nie będzie wystarczająca do uzyskania pozwolenia na skorzystanie z urządzenia.