Państwo, za pośrednictwem ZUS, stara się pomagać krewnym zmarłych złagodzić ich cierpienia. Pierwsze wsparcie można otrzymać tuż po śmierci osoby najbliższej. Chodzi tutaj o zasiłek pogrzebowy, który jest wypłacany na pokrycie kosztów tej smutnej ceremonii. Kolejną formą stałej pomocy jest zaś renta rodzinna. Prawo do niej mają dzieci, rodzice, a także małżonek zmarłego. Również były małżonek, lecz pod pewnymi warunkami.
Na wstępie należy poczynić zastrzeżenie, że prawo do renty rodzinnej mają jedynie krewni zmarłego mającego jakiś związek z ZUS. Świadczenia nie otrzymają najbliżsi osoby, która nigdy nie była ubezpieczona i nie mogła liczyć na emeryturę czy rentę. Wynika to z art. 65 ust. 1 oraz 66 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z jego treścią renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny zmarłego, który w dniu śmierci:
Katalog osób, których śmierć powoduje nabycie przez najbliższych prawa do zasiłku pogrzebowego jest natomiast szerszy. Brak jest bowiem warunku bezpośredniego związku zmarłego z ZUS. Ustawodawca wskazał w art. 77 ust. 1 ww. ustawy, że Zasiłek pogrzebowy przysługuje w razie śmierci:
Celem zasiłku pogrzebowego jest przejęcie części kosztów organizacji pochówku od osoby, która faktycznie się tym zajmuje. Wynika to z art. 78 ust. 1 Ustawy. Czytamy tutaj, że
Zasiłek pogrzebowy przysługuje osobie, która pokryła koszty pogrzebu.
Świadczenie to może więc otrzymać nie tylko krewny zmarłego, ale również jego przyjaciel czy nawet pracodawca albo dom pomocy społecznej (tak art. 78 ust. 2). W przypadku zaangażowania w ceremonię większej liczby osób zasiłek ulega podziałowi.
Wysokość zasiłku pogrzebowego jest w większości przypadków stała. Wynosi on 4000 zł. Wyjątkiem jest sytuacja, w której pochówek organizuje inny podmiot niż członek najbliższej rodziny zmarłego. Wtedy świadczenie przysługuje w wysokości udokumentowanych kosztów, jednak nie większej niż rzeczone 4000 zł.
Warto pamiętać, że prawo do zasiłku pogrzebowego wygasa w przypadku niezłożenia odpowiedniego wniosku do ZUS w terminie 12 miesięcy od dnia śmierci. W praktyce jednak jest tak, że wszystkie formalności załatwia zakład pogrzebowy jeszcze przed dniem pochówku. Jego pracownicy odbierają stosowne dokumenty od krewnych zmarłego, w tym pełnomocnictwo do złożenia wniosku i odebrania świadczenia. W ten sposób wartość faktury za ceremonię pomniejszana jest o przekazaną zakładowi przez ZUS kwotę zasiłku pogrzebowego.
Renta rodzinna to stałe świadczenie przysługujące najbliższym zmarłego. Katalog osób uprawnionych jest szeroki. Ustawodawca wyróżnił tutaj:
Przeczytaj również:
Renta rodzina – czym jest, komu przysługuje i ile wynosi
Kwestią renty rodzinnej dla byłego małżonka zmarłego zajął się Trybunał Konstytucyjny. Wyrokiem z dnia 13 maja 2014 roku stwierdził on zakresową niezgodność z Konstytucją art. 70 ust. 3 Ustawy, który stanowi, że:
Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.
Zgodnie z literalnym brzmieniem tego przepisu świadczenie z ZUS może otrzymać wyłącznie taki były małżonek, który legitymował się potwierdzonym sądowo prawem do alimentów po zmarłym. Może chodzić tu chociażby o wyrok rozwodowy, w którym to sąd ma możliwość obciążenia jednej ze stron obowiązkiem utrzymania drugiego małżonka. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby rozwodnicy dogadali się i zawarli oficjalną ugodę w sprawie alimentów.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego takie rozumienie przepisu stawia w gorszej sytuacji osoby, które otrzymują regularne alimenty od byłego małżonka, mimo braku wyroku sądowego albo sformalizowanej ugody. Zdarza się bowiem tak, że rozwodnik, będący w dużo lepszej sytuacji materialnej, chce pozostać uczciwy i wspomaga finansowo byłą żonę czy męża. Często byli partnerzy zawierają zwykłe umowy cywilnoprawne albo wręcz poprzestają po prostu na regularnym przekazywaniu pieniędzy. Nie może więc dziwić, że w takiej sytuacji nie idą do sądu. Po co regulować coś oficjalnie i niejako przymusowo. Równie dobrze można dokonać tego bez angażowania aparatu państwowego.
W związku z tym konstytucyjność art. 70 ust. 3 Ustawy została zakwestionowana w zakresie, w jakim uprawnienie małżonki rozwiedzionej do uzyskania renty rodzinnej uzależnia on od wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów z jego strony, ustalonych wyłącznie wyrokiem lub ugodą sądową. Przepis ten został uznany za niezgodny z zasadą równości (art. 32 Konstytucji) oraz z prawem obywatela do zabezpieczenia społecznego (art. 67 ust. 1 Konstytucji).
Jeśli idzie o wysokość świadczenia, to renta rodzinna wynosi: