Bigamia oznacza zawarcie małżeństwa przez osoby, z których przynajmniej jedna znajdowała się w ważnym związku małżeńskim. Jak kwestię tę reguluje polskie prawo?
Bigamię uznaje się za przestępstwo przeciwko prawidłowości założenia rodziny, która w prawie polskim opiera się na małżeństwie monogamicznym. Poza naruszeniem autorytetu prawnego aktu zawarcia małżeństwa, bigamia obejmuje również czyn, który może oznaczać głęboką krzywdę osoby nieświadomej tego, że zawiera małżeństwo z kimś znajdującym się już w związku małżeńskim (tzw. oszustwo matrymonialne). Zgodnie z art. 206 ustawy Kodeks karny (dalej jako „kk”), kto zawiera małżeństwo, pomimo że pozostaje w związku małżeńskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Zawarty w cytowanym przepisie zakaz bigamii chroni przede wszystkim autorytet prawnego aktu zawarcia małżeństwa.
Czynność sprawcza polega na zawarciu małżeństwa. W Polsce prawnie uznaną jego formą jest małżeństwo monogamiczne kobiety i mężczyzny (art. 1 § 1 ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy, dalej jako „kro”). Zgodnie z art. 13 § 1 kro, nie może zawrzeć małżeństwa ten, kto już pozostaje w związku małżeńskim. Również art. 18 Konstytucji RP określa małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. W niektórych państwach (np. Francja, Dania) dopuszczalne są zarejestrowane homoseksualne związki partnerskie. Istnieją także państwa, w których zezwolono na zawieranie związków małżeńskich przez homoseksualistów (np. Holandia). W Polsce dopuszczenie takiej możliwości (zawierania małżeństw homoseksualnych) wymagałoby zmiany zarówno Konstytucji RP (art. 18), jak i Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (art. 1).
Przeczytaj również:
Małżeństwo homoseksulane
Polskie prawo wymaga, aby przy zawieraniu małżeństwa zostały spełnione wszystkie przesłanki wskazane w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (a w szczególności art. 1 i 2 kro). Jeśli którejś z ustawowych przesłanek zabrakło (np. strony nie były różnej płci), oznacza to, że małżeństwo nie jest zawarte.
O usiłowaniu zawarcia małżeństwa bigamicznego możemy mówić wtedy, gdy zachowania sprawcy zmierzają bezpośrednio do zawarciu małżeństwa, np. przez złożenie odpowiednich dokumentów w urzędzie stanu cywilnego czy udanie się do urzędu w celu zawarcia związku małżeńskiego. Nie można wykluczyć także możliwości wystąpienia usiłowania nieudolnego – np. gdy ze złożonych w urzędzie stanu cywilnego dokumentów wynika w sposób oczywisty niemożność udzielenia ślubu. Jednak zaręczyny nie mogą być rozpatrywane w kategoriach usiłowania, ponieważ nie zmierzają bezpośrednio (a jedynie pośrednio) do dokonania przestępstwa. Innymi słowy, mają one charakter czynności przygotowawczych, bezkarnych na gruncie art. 206 kk.
Co do zasady, orzeczenie separacji ma skutki takie jak rozwiązanie małżeństwa przez rozwód, chyba że ustawa stanowi inaczej (art. 614 § 1 kro). Jednak zgodnie z art. 614 § 2 kro, małżonek pozostający w separacji nie może zawrzeć małżeństwa. Tak więc osoba, która zawiera nowy związek małżeński, pozostając w separacji, dopuszcza się przestępstwa bigamii. Inaczej jest w przypadku pozostawania w konkubinacie czy tzw. związku partnerskim (nawet zarejestrowanym w innym kraju, gdzie jest to zalegalizowane). Wówczas zawarcie małżeństwa przez osobę pozostającą w takim układzie nie ma charakteru bigamii. Nawet w przypadku, jeśli ktoś pozostaje w legalnym związku małżeńskim (homoseksualnym) zawartym w kraju, gdzie istnieje taka możliwość, taki związek nie jest uznawany za małżeństwo w rozumieniu prawa polskiego (nie jest to bowiem związek kobiety i mężczyzny – art. 1 § 1 kro i art. 18 Konstytucji RP) i taka osoba może w sposób skuteczny zawrzeć małżeństwo (heteroseksualne) bez narażenia się w Polsce na odpowiedzialność karną.
Bigamii nie popełnia osoba, która jedynie nie dopełniła formalności związanych z uznaniem za zmarłego. Orzeczenie o uznaniu za zmarłego (art. 29 ustawy Kodeks cywilny) działa z mocą wsteczną i ma charakter konstytutywny. Jeżeli po uznaniu jednego z małżonków za zmarłego drugi małżonek zawarł nowy związek małżeński, związek ten nie może być unieważniony z tego powodu, że małżonek uznany za zmarłego żyje albo że jego śmierć nastąpiła w innej chwili aniżeli chwila oznaczona w orzeczeniu o uznaniu za zmarłego. Przepisu tego nie stosuje się jednak, jeżeli w chwili zawarcia nowego związku małżeńskiego strony wiedziały, że małżonek uznany za zmarłego pozostaje przy życiu (art. 55 § 2 kro).
Natomiast w przypadku, gdy sprawca będący w związku małżeńskim jest w błędzie, sądząc, iż jego poprzednie małżeństwo nie istnieje (np. na skutek śmierci małżonka), jego zachowanie należy oceniać w kategoriach błędu co do faktu. Powoduje to wyłączenie odpowiedzialności.
W przypadku zawarcia kilku małżeństw sprawca popełnia tyle przestępstw, w ile związków wstąpił po zawarciu pierwszego małżeństwa. W przypadku użycia przez sprawcę podrobionego czy przerobionego dokumentu umożliwiającego zawarcie kolejnego związku małżeńskiego możliwa jest kumulatywna kwalifikacja art. 206 kk w związku z art. 270 § 1 kk (fałszowanie dokumentu). Istnieje także możliwość kumulatywnej kwalifikacji z art. 286 § 1 kk (oszustwo), jeżeli sprawca poprzez wprowadzenie w błąd innej osoby lub kogoś z członków jego rodziny doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Bigamia nie ma charakteru przestępstwa trwałego. Jest to natomiast przestępstwo jednorazowe o skutkach trwałych. Termin przedawnienia biegnie od daty zawarcia drugiego małżeństwa.