Kary za niezawiadomienie o przestępstwie do zmiany
Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra sprawiedliwości z sugestią rozważenia zmian przepisów dotyczących kary za niezawiadomienie o przestępstwie. Zdaniem Adama Bodnara kary są zbyt surowe, a katalog przestępstw wskazanych w przepisie cechuje niekonsekwencja.
Katalog przestępstw grożących karą
Karę za niezawiadomienie o przestępstwie reguluje art. 240 kodeksu karnego. Zgodnie z nim osobie, która – mając wiarygodną wiadomość o przestępstwie (jego karalnym planowaniu, usiłowaniu czy dokonaniu) – nie zawiadamia o tym niezwłocznie organów ścigania, grozi nawet 3 lata więzienia. Artykuł ten zawiera również zamknięty katalog przestępstw, które trzeba zgłaszać pod rygorem odpowiedzialności karnej. Są to:
- ludobójstwo,
- udział w masowym zamachu,
- zamach stanu,
- zamach na organ konstytucyjny RP,
- szpiegostwo,
- zamach na życie Prezydenta RP,
- zamach na jednostkę sił zbrojnych RP, obiekt albo urządzenie o znaczeniu obronnym,
- zabójstwo,
- spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
- sprowadzenie katastrofy,
- piractwo,
- pozbawienie człowieka wolności,
- zgwałcenie lub wymuszenie do poddania się innej czynności seksualnej
- seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby,
- obcowanie płciowe z osobą małoletnią lub doprowadzenie jej do poddania się czynnościom seksualnym,
- wzięcie lub przetrzymywanie zakładnika,
- obrót, wytwarzanie i stosowanie środków masowej zagłady,
- atak w sposób zabroniony przez prawo międzynarodowe,
- zabójstwo i tortury jeńców wojennych i ludności cywilnej,
- naruszenie praw człowieka,
- przestępstwa o charakterze terrorystycznym.
Zbyt surowa sankcja
– Obecna sankcja zdaje się zbyt surowa wobec osoby, której cały związek z danym przestępstwem sprowadza się do posiadania wiarygodnej wiadomości o nim i niezawiadomienia organów ścigania – stwierdza Adam Bodnar. Uważa, że zasadnym byłoby rozszerzenie katalogu kar o te o charakterze wolnościowym. Zalicza się do nich grzywna oraz ograniczenie wolności. W obecnym stanie prawnym osobie, która nie zawiadomiła o przestępstwie grozi surowsza kara niż tej, która złożyła fałszywe zawiadomienie lub też nieprawdziwie oskarżyła inną osobę. Za to grozi grzywna, ograniczenie wolności lub maksymalnie 2 lata pozbawienia wolności.
Niekonsekwentny zamknięty katalog przestępstw rodzi paradoksy
Obecne brzmienie art. 240 kk jest niekonsekwentne i rodzi liczne paradoksy. Katalog przestępstw zawiera np. zabójstwo oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Pomija natomiast chociażby dzieciobójstwo, eutanazję, nieumyślne spowodowanie śmierci czy też spowodowanie śmierci kobiety ciężarnej wskutek nielegalnej aborcji.
– Skoro prawo nie przewiduje kryminalizacji niezgłoszenia tych właśnie przestępstw, powstaje pytanie o zasadność takiego obowiązku wobec nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – zaznaczył Rzecznik Praw Obywatelskich. Co istotne, za to przestępstwo grozi dokładnie taka kara, jak za jego niezgłoszenie.
Tajemnice zawodowe zagrożone
Zdaniem Rzecznika art. 240 kk stanowi również zagrożenie dla tajemnic zawodowych. Jego obecne brzmienie prowadzi bowiem do uchylenia tajemnicy lekarskiej, dziennikarskiej, psychologicznej, adwokackiej, notarialnej i innych. Obowiązek zawiadomienia o przestępstwie nie dotyczy jedynie duchownego (który informacje posiadł podczas spowiedzi) oraz obrońcy w ramach tajemnicy obrończej. To może być podważeniem roli społecznej osób, których praca opiera się na zaufaniu.
Powyższe argumenty budzą w Rzeczniku Praw Obywatelskich wątpliwości co do dalszego obowiązywania art. 240 kk w jego obecnym brzmieniu. Stąd potrzeba wystosowania do ministra sprawiedliwości niniejszego wystąpienia i prośba o rozważenie możliwości zmian legislacyjnych w tym zakresie.