Prawa pokrewne i wszystko, co musisz o nich wiedzieć
Prawa pokrewne – „narzędzia”, których potrzebują aktorzy, muzycy, naukowcy, producenci i dziennikarze. Dlaczego właśnie ustawa o prawach autorskich zawiera również sformułowanie „i prawach pokrewnych”? Pokrewieństwo to wynika przede wszystkim z faktu, iż ich przedmiot jest bardzo bliski utworom, jak również ich eksploatacji. Czym więc się różnią?
Przede wszystkim tym, że przysługują osobom, którym nie można w jakikolwiek sposób przypisać twórczego wkładu w powstanie utworu. Mówię tutaj o pośrednikach, dzięki którym utwór zostaje przekazywany szerszej publiczności.
Wszystkie prawa pokrewne… „prowadzą do Rzymu”
Największe znaczenie dla ukształtowania się pojęcia praw pokrewnych miała międzynarodowa konwencja z 26 października 1961 r. Traktowała ona o ochronie wykonawców, producentów fonogramów oraz organizacji nadawczych. Przez wzgląd na miejsce jej realizacji nazywana także Konwencją Rzymską. Zgodnie z jej treścią prawa pokrewne przypisano do trzech kategorii przedmiotów, tj. artystycznych wykonań, fonogramów i emisji radiowych (lub telewizyjnych). Międzynarodowemu prawodawstwu znane są jeszcze inne umowy chroniące prawa pokrewne, jednakże ta jest najważniejsza.
W Polsce koncepcja ochrony praw pokrewnych ukształtowała się wraz z uchwaleniem ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej jako: PrAut). W tymże akcie wyróżniamy pięć rodzajów praw pokrewnych. Są nimi prawa artystów wykonawców, jak również prawa do:
- fonogramów i wideogramów,
- do nadań (np. radiowych i telewizyjnych),
- pierwszych wydań,
- wydań naukowych i krytycznych.
Prawa artystów wykonawców
Zgodnie z art. 85 § 1 PrAut, każde z artystycznych wykonań utworu lub innego dzieła sztuki ludowej pozostaje pod ochroną. Zdaniem ustawodawcy nie ma znaczenia jego wartość, przeznaczenie i sposób wyrażenia. Biorąc ten przepis pod uwagę, należy stwierdzić, że omawiane wykonanie musi być wykonaniem utworu lub dzieła sztuki ludowej.
W ust. 2 tegoż artykułu ustawodawca podkreśla, że za artystyczne wykonania uznaje się działania określonych podmiotów, w szczególności:
- aktorów,
- recytatorów,
- dyrygentów,
- instrumentalistów,
- tancerzy,
- wokalistów,
- mimów,
- a także innych osób w sposób twórczy przyczyniających się do powstania wykonania.
Ważne! Powyższe wyliczenie nie ma charakteru wyczerpującego. Należy jednak wskazać, że za artystyczne wykonanie uważa się przede wszystkim utwory muzyczne, słowne, słowno-muzyczne, sceniczne, choreograficzne i pantomimiczne. Tak samo jak w przypadku praw autorskich zasadą jest ich pierwotne nabywanie przez twórcę, tak również w przypadku praw do artystycznych wykonań nabywa je sam artysta, „o ile ustawa nie stanowi inaczej” (art. 8 § 1 w związku z art. 92 PrAut).
Zgodnie zaś z art. 86 ust. 1 PrAut prawo artysty wykonawcy obejmuje:
- wyłączne prawo do ochrony dóbr osobistych dotyczących artystycznego wykonania,
- korzystanie z artystycznego wykonania,
- rozporządzania prawami do artystycznego wykonania na wymienionych w tym przepisie polach eksploatacji.
W art. 86 ust. 2 PrAut ustawodawca podkreśla, że „artyście wykonawcy służy prawo do wynagrodzenia za korzystanie z artystycznego wykonania lub za rozporządzanie prawem do takiego wykonania określone w umowie albo przyznane w przepisach ustawy”.
Przykłady artystycznego wykonawstwa
Przykładem takiego artystycznego wykonania może być chociażby cover piosenki stworzonej przez innego artystę.
Artystycznym wykonaniem będzie także deklamacja wiersza przez aktora lub pewną ich grupę, np. piosenka ze spektaklu „Tuwim dla dorosłych” – Nova Scena Teatru Roma, Warszawa (premiera 15 stycznia 2011).
Natomiast – odpowiednio – utworami chronionymi przez prawo autorskie będą piosenka i wiersz.
Prawa do artystycznych wykonań przysługują przede wszystkim artystom wykonawcom, czyli np. aktorom i piosenkarzom odtwarzającym czyjeś dzieło, dodając mu przy tym „innego” charakteru. Pamiętaj, że artystą wykonawcą nie będzie współpracownik techniczny takiego wykonania (oświetleniowiec, dźwiękowiec, sufler, garderobiany, charakteryzator, itp.).
Na czym polegają prawa pokrewne wykonawców artystów?
Prawa pokrewne artystów wykonawców są bardzo podobne do tych autorskich (osobistych i majątkowych). Tak więc mogą oni:
- wskazywać i żądać wskazywania jako wykonawców,
W praktyce zdarzają się jednak przypadki, gdzie zwyczajowo przyjęte jest niewskazywanie na wykonawcę. W takich sytuacjach wymienione wyżej prawo uznaje się za nieistniejące.
- decydować o sposobie swojego oznaczenia przy wykonaniu artystycznym,
Mogą oni także pozostać anonimowi lub posługiwać się pseudonimem.
- sprzeciwiać się wypaczeniom, przeinaczeniom i innym zmianom wykonania artystycznego, które naruszałoby lub mogłoby naruszać ich dobre imię,
- korzystać z artystycznego wykonania i rozporządzać prawami do niego na wymienionych ustawowo polach eksploatacji.
Oprócz powyższych, mają oni także prawo do otrzymywania wynagrodzenia za korzystanie z artystycznego wykonania przez osoby i podmioty trzecie (w tym prawo do wynagrodzenia za nadawanie, reemitowanie lub odtwarzanie wykonania artystycznego wprowadzonego do obrotu, np. w postaci fizycznego egzemplarza). Mogą także rozporządzać prawami do takiego wykonania w sposób określony w umowie lub też przyznany im w przepisach ustawy.
Prawa do fonogramów i wideogramów
Prawa te przysługują producentom i wydawcom. Muszą one następować z poszanowaniem praw twórców oraz wykonawców. Znaczy to tyle, że np. poza umieszczaniem danych tych ostatnich na wszystkich egzemplarzach fonogramów i wideogramów dodaje się również dane producentów i wydawców.
Ważne! Domniemywa się, że egzemplarze, które nie spełniają tych wymogów, sporządzono bezprawnie.
Rzadko spotykane. Jednakże, jako że fonogramy i wideogramy nadal możesz spotkać w obrocie, prawa te pozostają w mocy. Zanim jednak wyjaśnię, na czym polegają, warto byś zapoznał(a) się z dwoma ważnymi pojęciami.
Fonogram – jest to pierwsze utrwalenie warstwy dźwiękowej jakiegoś utworu (lub zjawiska akustycznego). W przemyśle fonograficznym, który dla Ciebie jest tutaj najbardziej istotny, fonogram występuje pod nazwą tzw. „taśmy matki”. Tak nazywamy nośnik, za pomocą którego zapisuje się utwór. Tak zabezpieczony może być powielany i zwielokrotniany celem wprowadzenia do obrotu.
Wideogram – analogicznie do powyższego pojęcia, wideogram stanowi pierwsze utrwalenie sekwencji ruchomych obrazów (z dźwiękiem lub bez). Pamiętaj, że utwór audiowizualny (np. film fabularny) zawsze będzie wideogramem, natomiast wideogram nie zawsze jest utworem audiowizualnym (np. nagranie przebiegu konferencji naukowej).
Przez wzgląd na to, iż ustawodawca postanowił wymienić obydwa pojęcia, stanowią one odrębne przedmioty praw.
Na czym polegają prawa pokrewne do fonogramów i wideogramów?
Producentom i wydawcom przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z fonogramów i wideogramów w zakresie:
- ich zwielokrotniania określoną techniką (np. hurtowa produkcja płyt CD),
- wprowadzania ich do obrotu (wydanie celem sprzedaży),
- najmu i użyczenia egzemplarzy (odpłatne „wypożyczenie” na konkretny czas),
- publicznego ich udostępniania aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym (np. VOD).
Pamiętaj, że producent i wydawca ma prawo do otrzymywania wynagrodzenia z tytułu nadawania, reemitowania i odtwarzania fonogramu lub wideogramu wprowadzonego do obrotu. Jest to prawo niezależne w stosunku do utworu znajdującego się na tych nośnikach.
Prawa do nadawania programów
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 PrAut, nadawaniem utworu jest jego rozpowszechnianie drogą emisji radiowej lub telewizyjnej, prowadzonej w sposób bezprzewodowy (naziemny, satelitarny) lub w sposób przewodowy.
Ważne! W monografii Prawa pokrewne, we fragmencie sporządzonym przez prof. dr hab. Andrzeja Matlaka, zatytułowanym – Prawo do nagrań radiowych i telewizyjnych w świetle postępu technicznego, możesz przeczytać, że organizacje radiowe lub telewizyjne, którym przysługują prawa do nadań programów, to w istocie każde podmioty zajmujące się tworzeniem i rozpowszechnianiem programów, bez względu na swoją strukturę prawną oraz używaną technikę (np. przewodową, naziemną, satelitarną, cyfrową, kodowaną).
Co jednak z nadaniami internetowymi? O nich umowa nie wspomina, jednakże w monografii dr Katarzyny Klafkowskiej-Waśniowskiej pt. Prawa do nadań radiowych i telewizyjnych w prawie autorskim znalazłem – moim zdaniem – trafne sformułowanie dotyczące tego, że tzw. webcasting spełnia wymagania definicji z przytoczonego artykułu i może zostać uznany za nadawanie, mimo różnic technicznych między nim a nadawaniem tradycyjnym. Taki nurt myślowy podziela także dr Damian Flisak w komentarzu wydawnictwa LEX – Prawo autorskie i prawa pokrewne.
Innymi słowy, prawa do nadań programów to nic innego jak prawa do wyemitowanych programów. Tak więc np. stacja telewizyjna – bez uszczerbku dla innych praw twórców, producentów, itd. ma wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania ze swoich nadań w następującym zakresie:
- utrwalanie,
- zwielokrotnianie określoną techniką,
- nadawanie przez inną organizację (radiową lub telewizyjną),
- reemitowanie,
- wprowadzanie do obrotu utrwaleń nadania,
- odtwarzanie w miejscach dostępnych za opłatą wstępu,
- udostępnianie utrwaleń nadania w taki sposób, żeby każdy mógł mieć do nich dostęp w czasie i w miejscu przez siebie wybranym.
Prawa do pierwszych wydań
Jest to nic innego jak monopol wydawcy. Ten, który pierwszy i w sposób zgodny z prawem opublikował lub też w inny sposób rozpowszechnił utwór (nieposiadający już ochrony, zaś jego egzemplarze nie były jeszcze publicznie dostępne), ma prawa do pierwszych wydań. Nim przejdziemy jednak do szczegółów, należałoby wcześniej wyjaśnić kilka pojęć. Przede wszystkim – czym jest utwór nieposiadający „już” ochrony? Zgodnie z art. 36 ust. 1 PrAut po upływie siedemdziesięciu lat od śmierci autora dzieła przechodzą do domeny publicznej, a więc stają się dostępne dla każdego.
Tak więc, jeżeli w tym przedziale czasowym, gdzieś na starym, opuszczonym strychu, znajdziesz rękopis zmarłego literata, jak również kilka jego rysunków – masz prawo do ich wydania np. w formie książki. Jeżeli to zrobisz – przysługują Ci prawa pokrewne z tego tytułu. Pamiętaj, że jako wydawca masz 25 lat od daty pierwszej publikacji lub rozpowszechnienia wyłączne prawo do pierwszych wydań. Znaczy to tyle, że przez ten określony czas możesz rozporządzać tym utworem i korzystać z niego na wszystkich polach eksploatacji.
Zanim jednak wyruszysz na poszukiwania, zapoznaj się z treścią art. 995 PrAut, z którego wynika, że przepisy stosuje się do pierwszych wydań, których wydawca ma na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego miejsce zamieszkania lub siedzibę lub też są one chronione na podstawie umów międzynarodowych, w zakresie, w jakim ich ochrona wynika z tych umów.
Prawa do wydań naukowych i krytycznych
Zdaniem dr Sławomira Tomczyka, autora książki pt. Artyści wykonawcy – prawa i ich ochrona, prawa pokrewne należące do tej dziedziny dotyczą edycji naukowych i krytycznych starych rękopisów, listów, kronik, czy też dzieł literackich i muzycznych, jak również dokumentów, map i planów architektonicznych.
Zazwyczaj polega to na:
- odpowiednim przystosowaniu tekstów w sposób zrozumiały dla współczesnego czytelnika (np. różne przekłady Pisma Świętego),
- sporządzeniu komentarzy do wydania (np. komentarze prawników do przepisów prawa),
- sporządzeniu wstępu do nowego wydania książki (czasem taki wstęp jest również traktowany jako odrębny utwór).
Ważne! Tłumaczenie utworu z jednego języka na inny jest najczęściej opracowaniem (utworem zależnym).
Zgodnie z ust. 2 wskazanego już art. 995, w odniesieniu do wydań naukowych lub krytycznych przyjęto, że ochronie podlegają te z nich, które zostały:
- dokonane przez obywatela polskiego albo osobę zamieszkałą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub
- ustalone po raz pierwszy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, lub
- opublikowane po raz pierwszy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, lub
są chronione na podstawie umów międzynarodowych, w zakresie, w jakim ich ochrona wynika z tych umów.
Autorowi wydania naukowego lub krytycznego przysługuje trzydziestoletnia ochrona. Czas ten liczy się od daty publikacji. Prawa pokrewne z tej dziedziny przysługują zawsze osobie fizycznej (np. twórca wydania, badacz, naukowiec, krytyk).