Prawo nauczycieli do strajku w czasie egzaminów powinno być zakazane. Autorzy petycji wystosowanej do Sejmu uważają, że taka możliwość zagraża dobru uczniów. Jako argument podają konstytucyjne prawo do nauki. Eksperci uważają natomiast, że nie ma prawnej możliwości odebrania nauczycielom prawa do strajku w czasie matur czy egzaminów gimnazjalnych.
Autorzy petycji wskazują, że zmiana powinna dotyczyć art. 19 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zgodnie z jego obecnym brzmieniem:
Zgodnie z tym przepisem zakaz strajku w żaden sposób nie obejmuje nauczycieli i pozostałych pracowników oświaty.
Twórcy petycji domagają się, by do przepisu dodać ustęp wyłączający prawo pracowników oświaty do strajku, jeśli ich strajk miałby spowodować naruszenie prawa uczniów do opieki i nauki.
Jak powiedział adwokat dr Liwiusz Laska w rozmowie z portalem prawo.pl – Pomysł jest nieracjonalny, równie dobrze moglibyśmy zakazać pracownikom handlu strajkowania w czasie promocji. W przypadku pracowników oświaty nie zachodzą przesłanki uzasadniające ograniczenie prawa do strajku, nie zagraża on zdrowiu ani życiu, nie ma tu też powodu do obaw o bezpieczeństwo państwa. Zdaniem eksperta problemy z organizacją egzaminów nie są powodem do odebrania nauczycielom prawa do strajku.
Również Sławomir Bochniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie widzi możliwości zmiany przepisów. Jego zdaniem szansa na znowelizowanie ustawy w tym zakresie jest bardzo niska.
– Komisja musiałaby wtedy zaakceptować rozwiązanie, które jest sprzeczne z art. 59 Konstytucji. Prawo do zrzeszania się i do strajku to podstawowe prawo człowieka – powiedział prezes ZNP. Jego zdaniem petycja anonimowych autorów jest absurdalna.
Jak wskazano wyżej, eksperci jednoznacznie wskazują, że nowelizacja ustawy jest wręcz niemożliwa pod względem prawnym. Wątpliwości może również budzić racjonalność tych propozycji. Jednakże, jak pokazują wydarzenia ostatnich kilku miesięcy, polski rząd – chcąc uspokoić nerwową atmosferę panującą wokół strajku nauczycieli – jest gotowy posunąć się do różnych rozwiązań. Przykładem może być podpisanie specustawy maturalnej. Zgodnie z jej treścią maturzyści kończący szkoły, w których z powodu strajku nie udało się zebrać quorum niezbędnego do ich dopuszczenia do egzaminu dojrzałości, byliby mimo wszystko klasyfikowani. Rząd zmienił również treść rozporządzenia wskazującego, kto może wchodzić w skład zespołu nadzorującego egzaminy. Po nowelizacji nie musi to być koniecznie nauczyciel. Wystarczy jedynie osoba z wykształceniem pedagogicznym.
25 kwietnia ZNP zawiesił strajk nauczycieli do września. Nie zakończyło to jednak akcji protestacyjnej. Związek Nauczycielstwa Polskiego zachęca, ażeby pracownicy oświaty prowadzili inne, dopuszczalne prawem formy protestu. Jedną z propozycji jest na przykład tzw. strajk włoski, czyli wykonywanie swoich zadań w sposób bardzo dokładny i zgodny ze wszystkimi procedurami.
Kolejne rozmowy rządu ze związkowcami odbędą się dzisiaj.
Czytaj również: