Powód, obywatel Wielkiej Brytanii, prowadził liczne interesy w Polsce. W związku z tym zmuszony był on do odbywania wielu podróży drogą powietrzną. Każda taka podróż wiązała się z poddaniem powoda kontroli bezpieczeństwa na lotnisku. Podczas takich kontroli, oprócz standardowych czynności, powód proszony był o zdjęcie turbanu. Działo się to w oddzielnym pomieszczeniu, przeznaczonym do kontroli osobistych. Takie rozwiązanie zapobiegło obserwowaniu go przez innych podróżujących. Zdejmowanie turbanu, który spełnia funkcje symboliczne, zwłaszcza publicznie, w religii sikhijskiej jest bowiem traktowane jako zniewaga. Wyznawcy tej religii nie uważają turbanu wyłącznie za nakrycie głowy. Jest to część garderoby, której noszenie stanowi podstawowy przejaw wyznawania i praktykowania religii sikhijskiej.
Pewnego razu powód odmówił jednak zdjęcia turbanu podczas kontroli. W konsekwencji nie mógł on kontynuować swojej podróży. Ponadto ukarano go mandatem w wysokości 500 zł za brak okazania dowodu osobistego oraz nieopuszczenie strefy kontroli, pomimo uprzedniego polecenia strażników.
Przeczytaj również:
Odszkodowanie za opóźniony albo odwołany lot
Powód uznał, że działanie straży granicznej naruszyło jego dobra osobiste. Obywatel Wielkiej Brytanii postanowił więc wystąpić z pozwem przeciwko Skarbowi Państwa. W pozwie powód domagał się zaniechania działań Straży Granicznej, która dokonała kontroli bez uwzględnienia specyfiki wyznania powoda. Co więcej, obywatel Wielkiej Brytanii domagał się nakazu publikacji przeprosin oraz zasądzenia 30 tys. zł. na rzecz oznaczonej fundacji.
Sąd I instancji postanowił jednak oddalić powództwo. Sąd Okręgowy uznał, że opisane czynności funkcjonariuszy naruszały wskazane w pozwie dobra osobiste powoda. Jednakże były one zgodne z prawem, co wyłączało bezprawność tych czynności. W konsekwencji nie pozwala to na uwzględnienie powództwa wniesionego na podstawie art. 24 i art. 448 KC. W opinii składu orzekającego czynności podjęte przez funkcjonariuszy Straży Granicznej miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim podróżnym. Co więcej, Sąd podkreślił, że w przypadku turbanu ręczna kontrola bez jego zdjęcia z głowy nie jest wystarczająco skuteczna.
Powód postanowił zaskarżyć wyżej wspomniany wyrok apelacją. Sąd apelacyjny oddalił jednak apelację, podzielając opinię SO, że rzeczywiście doszło do naruszenia dóbr osobistych. Działanie funkcjonariuszy mieściło się jednak w granicach porządku prawnego, co w konsekwencji wyłącza ich bezprawność.
Ostatecznie cała sprawa wylądowała, wskutek skargi kasacyjnej, na wokandzie Sądu Najwyższego.
SN w uzasadnieniu podkreślił, że prowadzenie kontroli bezpieczeństwa na lotniskach służy przede wszystkim bezpieczeństwu publicznemu. Fizyczne bezpieczeństwo dużej liczby ludzi jest dobrem o bardzo istotnej wartości. Co więcej, zagrożenie bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego jest obecnie wyższe niż kiedykolwiek, zaś jego ochrona jest utrudniona wobec niezwykłej pomysłowości potencjalnych zamachowców. Oczywiste jest więc, że wartość dobra chronionego staje się obiektywnie wyższa niż wartość dobra indywidualnego. Powód nie może żądać wprowadzenia dla siebie wyjątku, który byłby równie nieuzasadniony w odniesieniu do każdego innego pasażera noszącego rytualne nakrycie głowy. Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie wykazało, że zasadniczo nie istnieje środek równie skuteczny i realizujący ów cel bez tak głębokiej ingerencji w sferę dóbr osobistych powoda.
Zważając na powyższe, Sąd Najwyższy postanowił oddalić skargę kasacyjną.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2014 r. (I CSK 439/13)